Posted at 12:07h
in
Bez kategorii
W mijającym roku aż pięć finałów Akademickich Mistrzostw Polski rozegrano w Warszawie. To tu pierwszy raz w historii walczono o miano najlepszej akademickiej drużyny w kraju w koszykówce 3 x 3, oraz unihokeju.
Do historii przeszedł wyjątkowo długi sezon Akademickich Mistrzostw Polski. Z powodu pandemii i odwołania wydarzeń sportowych, cały okres wiosenny można było spisać na straty. Jednak organizatorzy i uczestnicy nie wywiesili białej flagi i zachowując zasady bezpieczeństwa dokończyli rozgrywki w drugiej części roku.
Jedyną imprezą której niestety nie udało się rozegrać były Akademickie Mistrzostwa Polski w narciarstwie zaplanowane na początek marca. Choć zawody odbywają się na terenie zakopiańskiego ośrodka Harenda, to ich organizatorem jest AZS Warszawa. Pozostaje wierzyć, że nic nie zakłóci edycji zaplanowanej na marzec 2021 roku.
W czerwcu po okresie trenowania w domach i wirtualnych wyzwaniach, rywalizacja została odmrożona. Po przerwie pierwszymi Akademickimi Mistrzostwami Polski rozegranymi w Warszawie, ale też w ogóle w historii była koszykówka 3 x 3. Wcześniej w tej konkurencji toczyła się walka o Puchar Zarządu Głównego AZS.
W turnieju wzięło 19 męskich i 18 żeńskich drużyn reprezentujących w sumie 26 uczelni. W meczu o złoto wśród panów Politechnika Gdańska pewnie pokonała UMCS Lublin (22:12), Natomiast w finale pań zmierzyły się dwie Politechniki, a inżynierki z Gdańska pokonały z koleżanki z Poznania (13:11).
– W zeszłym roku też mieliśmy dublet, ale w tradycyjnej koszykówce. Teraz cieszymy się z dubletu w koszykówce 3×3. Mistrzostwo smakuje bardzo dobrze, bo ja nie po to, po latach ubrałem buty do koszykówki, by nie wygrać – mówił Piotr Renkiel z Politechniki Gdańskiej, jednocześnie trener reprezentacji Polski w koszykówce 3 x 3.
Spod kosza szybko przenieśliśmy się nad jezioro Niegocin, gdzie na przełomie sierpnia i września AZS Warszawa zorganizował Akademickie Mistrzostwa Polski w żeglarstwie. Kilka lat temu zawody już rozgrywane były w tym terminie, jednak ostatnio miejsce w kalendarzu mają na przełomie mają i czerwca. Przy sprzyjających wiatrach tak też będzie w przyszłym roku.
Przez trzy dni rywalizowało 57 jachtów w klasie Omega reprezentujących 27 uczelni. Tradycyjnie już najlepsza okazała się Politechnika Gdańska, a wśród sterników wygrał Aleksander Michalski. Dla inżynierów była to już siódma wygrana w klasyfikacji drużynowej z rzędu. Drugie miejsce przypadło Szkole Głównej Handlowej z Warszawy.
– Najważniejsze było nastawienie psychiczne. Wcześniej nigdy z moją załogą razem nie pływaliśmy, ale byłem przekonany, że mamy “papiery”, żeby wygrać – mówił zadowolony Aleksander Michalski, który dodał że przy okazji dziesiątego tytuły Politechnika Gdańska przygotuje niespodziankę.
Bez kija nie podchodź – to powiedzenie idealnie sprawdziło się podczas pierwszych w historii Akademickich Mistrzostw Polski w unihokeju. Przez trzy dni w Centrum Sportu i Rekreacji Uniwersytetu Warszawskiego rywalizowało 14 uczelni. Były emocje, gole i wyrównane szybkie mecze.
Zawody okazały się dużym sukcesem, choć sama dyscyplina w Warszawie nie należy do popularnych. W finałowym spotkaniu Akademia Górniczo Hutnicza Kraków pokonała po rzutach karnych Uczelnię Państwową im. Jana Grodka w Sanoku (7:6).
– To był bardzo ciężki i wyrównany mecz, a do tego karne. Przez całe spotkanie czuć było huśtawkę emocji, od złości do radości. Koniec jest jednak wspaniały – mówiła szczęśliwa Klaudia Jachymiak, która została wybrana najlepszą bramkarką turnieju.
Podczas rywalizacji w brydżu sportowym karta sprzyjała reprezentantom Uniwersytetu Warszawskiego, którzy okazali się niezbyt gościnni dla swoich rywali. Na początku października, na terenie Centrum Sportów Umysłowych, zmierzyło się 140 zawodników z 19 uczelni. Wszystko odbywało się z zachowaniem większych niż zwykle zasad bezpieczeństwa.
W klasyfikacji par zwyciężyli zawodnicy Akademii Leona Koźmińskiego: Igor Łosiewicz i Łukasz Witkowski, a wśród teamów najlepszy był Uniwersytet Warszawski, który wygrał także klasyfikację generalną uczelni.
– Myślę, że brydż to może być rozrywka dla każdego, nie tylko dla umysłów ścisłych. Na pewno pomaga umiejętność współpracy, skupienia, ale też odporność na stres, bo są różne sytuacje w grze – powiedział Krzysztof Cichy, dla którego były to pierwsze Akademickie Mistrzostwa Polski.
Maszyny ruszyły pełną parą w listopadzie podczas Akademickich Mistrzostwa Polski w ergometrze wioślarskim. Łącznie do rywalizacji w wadze lekkiej i otwartej przystąpiło 260 studentek i studentów z 36 uczelni. Zawody odbywały się zachowaniem dystansu, w hali obowiązywało noszenie maseczek, a dekoracje odbywały się na poza Centrum Sportu i Rekreacji UW. Cała impreza okraszona została zdobytym rekordem imprezy i Polski.
– Po wyścigu byłem niezadowolony, bo moim celem był rekord świata. Zabrakło mi niewiele. To nie była kwestia zbyt dużego planu, ale odpuszczenia w środkowej części i trochę zwolnienia tempa. Taki wynik bierze się z kilku lat regularnej pracy – powiedział po swoim starcie Paweł Widawski, który 1000 m pokonał w 2:54,3.
W Warszawie swoją drogę do medali rozpoczęło wiele uczelni w ramach rozegranych półfinałów Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu kobiet, koszykówce kobiet i mężczyzn, piłce nożnej mężczyzn, piłce ręcznej kobiet i mężczyzn czy siatkówce kobiet, oraz siatkówce plażowej kobiet i mężczyzn. Organizatorami tych imprez był AZS Warszawa, oraz AZS Uniwersytet Warszawski i AZS Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Frekwencja z pewnością była niższa niż w ubiegłych latach, ale złożyło się na to wiele czynników. Wymienić można oczywiście sytuację pandemiczną, oraz zdalne nauczanie, które nie ułatwiało kompletowania drużyn zwłaszcza w sportach drużynowych. Nowe terminy nie zawsze też sprzyjały studentom, którzy rozgrywki akademickie musieli godzić z ligowymi. Mamy nadzieję, że w 2021 roku nie zabraknie też osób, które dopiero rozpoczęły naukę na wyższej uczelni i po raz pierwszy będą miały okazję reprezentować barwy swojej almamater.
Głównym sponsorem Akademickich Mistrzostw Polski jest GRUPA LOTOS. Imprezy dofinansowane jest przez Ministerstwo Sportu, m.st. Warszawa oraz Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego.
Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Selerski, Michał Szczypliński