Robert Zakrzewski
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
-1
archive,paged,author,author-robert-zakrzewski,author-17,paged-29,author-paged-29,bridge-core-3.1.8,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,hide_top_bar_on_mobile_header,qode-theme-ver-30.5,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.8,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

Author: Robert Zakrzewski

Na pomyślne wiatry liczą uczestnicy Akademickich Mistrzostw Polski w żeglarstwie rozgrywanych w klasie omega. Regaty odbędą się pod honorowym patronatem Polskiego Związku Żeglarskiego w dniach 23-26 maja. Na dziewiąte z rzędu zwycięstwo w klasyfikacji drużynowej apetyt ma Politechnika Gdańska. Czy ktoś zdoła zdetronizować inżynierów?

W ciągu trzech dni na jeziorze Niegocin rywalizować będzie 90 załóg reprezentujących 40 uczelni. Łącznie w imprezie weźmie udział 276 żeglarzy i żeglarek. Zainteresowanie zawodami dopisało, bo jest to największa frekwencja w ostatnich latach. Dla porównania w zeszłym roku na spienione wody wypłynęły 74 jachty reprezentujące 34 szkoły wyższe.

Na początek załogi podzielone zostaną na floty „A” i „B”, a najlepsze z nich awansują do grupy „złotej” walczącej o medale. W grupie „srebrnej” rozgrywać będzie się walka o dalsze miejsca. Choć i tam przy dobrych wiatrach można będzie wywalczyć podium w typie uczelni. Liczba wyścigów zależy od warunków pogodowych i wiatru. Partnerem zawodów są firmy Helly Hansen, Yamaha oraz Born to Sail, które ufundowały nagrody dla najlepszych

– Przed nami jedne z najbardziej klimatycznych zawodów w kalendarzu. Organizacja ich kosztuje wiele wysiłku, ale dostarcza też dużo satysfakcji. Pierwszego dnia planujemy rozegranie do siedmiu wyścigów eliminacyjnych, a drugiego dnia do sześciu wyścigów finałowych. Dokończenie finałów zaplanowane jest na czwartek. Mamy nadzieję, że warunki dopiszą i uda się wystartować uczestnikom jak najwięcej razy. Choć według prognoz padać ma deszcz – powiedział Piotr Żebrowski, koordynator zawodów.

Tym razem w stawce zabraknie ubiegłorocznego zwycięzcy klasyfikacji indywidualnej sternika – Marcina Styborskiego. Reprezentant Politechniki Gdańskiej z powodu tragicznego wypadku zawiesił swoją aktywność żeglarską. Jednak w swoim gronie inżynierowie mają wielu uzdolnionych i utytułowanych żeglarzy.

– Na pewno wraz z załogą mamy aspirację, żeby zwyciężyć w klasyfikacji indywidualnej i tym samym dać politechnice cenne punkty do klasyfikacji drużynowej. Nie uważamy się jednak za liderów zespołu niczym Marcin w poprzednich latach. W tej sferze trudno byłoby go zastąpić, bo jest on osobą od lat zaangażowaną w projekt PG Racing. Czekamy na jego powrót. We flocie pojawiło się też młodych zawodników z kadr narodowych klas olimpijskich, którzy będą liczyć się w walce o zwycięstwo. Za wcześnie jeszcze na określenie naszej taktyki, ale na pewno chcemy te regaty wygrać – mówił Aleksander Michalski z Politechniki Gdańskiej, który zdobył złoto w klasyfikacji sterników w sezonie 2019/2020.

Klasa Omega nie jest klasą olimpijską, ale uznawana jest za naszą klasę narodową i tą najpopularniejszą. Historia jachtów sięga 1942 roku i okupowanej Warszawy, kiedy to Juliusz Sieradzki – olimpijczyk z Berlina skonstruował łódź, która nie tylko służyła do szkolenia, bo szybko zaczęto na niej się też ścigać. W 1951 roku właśnie na wodach jeziora Niegocin odbyły się pierwsze Mistrzostwa Polski.

Ceremonia otwarcia zawodów i tradycyjne wciągnięcie bandery odbędzie się 24 maja o godzinie 9. Początek rywalizacji o 10:30. Planowanie zakończenie i dekoracja 26 maja o godzinie 15. Centrum zawodów znajdować będzie na terenie portu Centralnego Ośrodku Sportu Akademickiego AZS Wilkasy, koło Giżycka.

Akademickie Mistrzostwa Polski są współfinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, ich głównym sponsorem jest Grupa LOTOS S.A. Rozgrywki wspiera sponsor strategiczny AZS – Grupa PZU S.A.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Michał Szypliński

 

Ponad 100 zawodników z 12 uczelni rozpoczęła tydzień od walki o awans do Akademickich Mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. Po raz kolejny wygraną świętowali siatkarze Uniwersytetu Warszawskiego!

W ciepły słoneczny poniedziałek do dyspozycji drużyn było sześć boisk na terenie ursynowskiego obiektu sportowego Let’s Go Beach. Piach nie był rozgrzany jak przy nadmorskiej plaży, za to z meczu na mecz drużyny coraz bardziej podgrzewały atmosferę. Duża intensywność rozgrywek i liczba zespołów pozwalały na nieprzerwaną rywalizację. Między meczami można było poczuć wakacyjny klimat odpoczywając pod parasolem przy dźwiękach muzyki.

Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza to świetna okazja nie tylko do sprawdzenia formy przed AMP, lecz także aktywnego spędzania czasu wśród rówieśników. W zawodach wzięły udział doświadczone drużyny i reprezentanci kraju. Nie zabrakło także nowych nazwisk i debiutantów. Artur Słomka z AZS Warszawa pozytywnie ocenia przygotowanie i przebieg imprezy:

– Frekwencja jak najbardziej dopisała. W turnieju wzięły udział 24 pary żeńskie i 27 par męskich. Mamy idealne warunki do gry. Czekamy na zawodników, którzy awansują do turnieju półfinałowego, który odbędzie się w dniach 30-31 maja na tych samych obiektach. Awans wywalczy 12 par męskich i 13 żeńskich, tak więc zostało jeszcze trochę czasu do rozstrzygnięcia turnieju i walki o medale mistrzostw Warszawy – mówił koordynator turnieju.

W gronie uczestników spotkać też można było wielu debiutantów, którzy jednak nie grali piachu. Swoich sił próbowała Uczelnia Collegium Civitas która w tym roku licznie przybyła na turniej. Również zawodnicy ze Szkoły Głównej Służby Pożarniczej dawno nie byli widziani na plaży.

Czołówka była jednak podobna jak w ostatnich latach, a wśród faworytów upatrywać można było pary z Uniwersytetu Warszawskiego, które chcą walczyć o obronę tytułu podczas Akademickich Mistrzostwach Polski.

–  Organizacja zawodów jest świetna, a warunki jak najbardziej sprzyjają rywalizacji. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy spotkać kolegów i dobrze się bawić, ale zależy nam też na wynikach. Chcemy powtórzyć rezultat z zeszłego roku i wygrać AMP w Gdyni. Wiemy jednak, że musimy wykonać kolejne kroki, żeby ten cel osiągnąć. Poziom jest bardzo wysoki i przygotowania do imprezy docelowej cały czas trwają. Widać, że panowie przepracowali solidnie sezon zimowy i są świetnie przygotowani. Tanio skóry nie sprzedadzą. My też możemy obiecać walkę do końca! – relacjonował Michał Korycki i Adam Manios.

Równie zmotywowane do obrony tytułu mistrzyń Polski były ich koleżanki z uczelni– Agata Ceynowa i Marta Łodej, które zwyciężyły w rozgrywkach kobiecych.

– Mamy nadzieję, że uda się powtórzyć nasze zeszłoroczne zwycięstwo. Na początku robiłyśmy bardzo dużo błędów własnych, ale jak weszłyśmy w mecz – zaczęłyśmy grać dużo lepiej. Był to nasz pierwszy mecz na piasku. Myślę, że z każdym kolejnym będzie lepiej. Na co dzień nie gramy razem w jednej parze, mamy inne partnerki, ale teraz mamy wspólny cel czyli podium! – mówiły.

Walka o awans do AMP nabiera rozpędu, chociaż sezon dopiero się rozpoczął. Dla zawodników przejście z rozgrywek halowych na plażę nie zawsze należy do najłatwiejszych. Jednak wszyscy są zgodni co do jednego: dobra zabawa w połączeniu z ciężką pracą przybliży do upragnionego celu.

Klasyfikację kobiet zdominowały zawodniczki UW zajmując trzy pierwsze lokaty. W finale para Marta Łodej/Agata Ceynowa pokonała 2:0 duet Julia Gierczyńska/Karina Jakuć. Natomiast w rozgrywkach mężczyzn również zwyciężyła para uniwerku Rafał Maluchnik/ Paweł Tyszka wygrywając w finale z Karolem Borkowskim i Przemysławem Ulejczykiem z Wyższej Szkoły Menedżerskiej.

Organizatorem wydarzenia był AZS Warszawa. Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza współfinansowane są ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Partnerem wydarzenia jest m.st. Warszawa.

Autor/ Foto : Katarzyna Kołat
Komunikat końcowy: https://azs.waw.pl/wp-content/uploads/2022/05/2122_siatkowka_plazowa_klasyfikacja-1.pdf

Jego legenda wciąż jest żywa, choć od momentu gdy zdobywał olimpijskie złoto mija już 90 lat. W hołdzie dla bohatera na bieżni i poza nią pobiegną uczestnicy 7. Nocnego Biegu Sztafetowego Janusza Kusocińskiego. Zapisy ruszyły.

To wyjątkowy bieg a nocna oprawa dodaje mu niepowtarzalnego klimatu. Już 21 czerwca o godzinie 21:06 z bieżni stadionu Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie wystartują uczestnicy popularnego „Nocnego Kusego”. Data i godzina rozpoczęcia zawodów nawiązują do tragicznej śmierci sportowca. Samo miejsce również nie jest przypadkowe, bo Janusz Kusociński był absolwentem tej uczelni, która wtedy nosiła nazwę Centralny Instytut Wychowania Fizycznego.

Sztafety będą miały do pokonania dystans 4×2,5 km, co łącznie daje 10 km. To właśnie na tym dystansie Janusz Kusociński zdobył olimpijskie złoto w 1932 roku w Los Angeles uzyskując wynik 30:11.4. Zacięty bieg i historia jego zakrwawionych pantofli powtarzana jest do dziś wśród biegaczy. Zwłaszcza, że to jedyny złoty medal Polaka na igrzyskach olimpijskich zdobyty w biegach długich.

– Przed nami kolejna edycja Nocnego Biegu Janusza Kusocińskiego. Wydarzenie przyciąga od lat amatorów biegania. Będzie nam niezmiernie miło gościć biegaczy na terenach bielańskiej AWF. Zapraszam starych wyjadaczy jak i amatorów-debiutantów do naszej biegowej zabawy – mówi prof. dr hab. Bartosz Molik, rektor Akademii Wychowania Fizycznego.

W 2021 roku bieg udało się przywrócić do kalendarza po rocznej przerwie. Mimo spontanicznej decyzji w zmaganiach wzięły udział aż 64 sztafety. Wśród mężczyzn zwyciężyła ekipa Żórawski Team, która zdołała złamać magiczną barierę 30 minut (29:58), a wśród pań najlepsze były biegaczki z Rembertów Team, które pobiegły poniżej 40 minut (39:57). Natomiast najlepszą sztafetą mieszaną zostało UNTS Warszawa z czasem 34:59.

– W takim biegu ważne jest, żeby mieć czterech ludzi prezentujących bardzo zbliżony poziom biegowy. Równa i mocna drużyna to podstawa. Według mnie sam sposób wykonania zmiany w takim biegu nie ma aż tak wielkiego znaczenia. W najgorszym przypadku te kilka sekund straty zawsze można odrobić. Legenda „Kusego” wciąż jest żywa wśród biegaczy. Był on niesamowitym sportowcem i prawdziwym wzorem do naśladowania. To wciąż jedyny Polak, który zdobył na IO medal w biegu długodystansowym i prawdopodobnie taki stan utrzyma się jeszcze przez wiele lat – mówi biegacz Michał Biernacki, ze sztafety Żórawski Team.

7. Nocny Bieg Sztafetowy Janusza Kusocińskiego swój start i metę będzie miał na stadionie AWF, a trasa prowadzić będzie po terenie kampusu. Przewidziano limit 100 czteroosobowych sztafet. Do 31 maja cena pakietu startowego dla sztafety wynosi 160 zł, później kwota wzrasta do 200 zł. Zgłoszenia sztafet dokonuje jej kapitan. Na uczestników czekają medale, a dla najlepszych w klasyfikacji mężczyzn, kobiet oraz mieszanej przewidziano pamiątkowe statuetki.

Organizatorami wydarzenia są Akademia Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawa i Akademicki Związek Sportowy Warszawa. Zawody odbywają się przy wsparciu Urzędu Dzielnicy Bielany.

Strona zawodów: https://www.awf.edu.pl/uczelnia/o-nas/nocny-kusy

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Selerski

Chociaż nie widział na co się dokładnie pisze, to i tak popisał się wygraną. Tak można podsumować postawę zwycięzcy Biegu SGGW rozgrywanego na warszawskim Ursynowie. Przełajowa trasa zaskoczyła nieco Adama Łukasiaka, który nie dał szans rywalom.

W niedzielę na terenie Starego Kampusu rozegrano kolejną edycję Biegu SGGW. Pod tą nazwą impreza rozgrywana jest od 2017 roku, jednak historia przełajów rozgrywanych na terenie uczelni jest dużo dłuższa. Być może niektórzy pamiętają jeszcze „Bieg po zdrowie i urodę” rozgrywany w okolicach Dnia Kobiet.

Tym razem na terenie Starego Kampusu stawiły się łącznie 274 osoby. Sprawdzić się można było na czterech dystansach: od 200 metrów po 1000 metrów w biegach dla dzieci i młodzieży. Natomiast głównym daniem dnia był start na dystansie ok. 5 km. Kręta przełajowa trasa wyznaczona labiryntem taśm prowadziła głównie po zielonej polanie. Na trzech rundach nie brakowało też podbiegów, zbiegów i sztucznie przygotowanych utrudnień w postaci kostek siana.

Frekwencja w biegu na 5 km była porównywalna do tej z ubiegłego roku, gdy zawody rozgrywano jesienią. Ostatecznie metę przekroczyło 178 uczestników na których czekały medale w kształcie jabłka. Medale były do schrupania, ale w trosce o zęby częstowano wszystkich też owocami.

Po wyrównanej walce zwycięzcą biegu został student SGGW – Adam Łukasiak z czasem 17:34, który do ostatniej prostej ścigał się z Danielem Mikielskim. Wysoki numer startowy zwycięzcy zdradził, że zapisał się on niemal w ostatnim momencie. Do samego końca nie wiedział on też, że czeka go udział w biegu przełajowym.

– W piątek spontanicznie zdecydowałem się na start, bo jestem z okolic Łodzi i studiuje zaocznie na SGGW. Od początku planowałem, żeby zaatakować pod koniec i kontrolowałem sytuację. Trasa była ciekawa, ciężka i wymagająca. Szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałem, że to będzie przełaj. Zobaczyłem informację, że jest bieg na 5 km i się zapisałem, a tu trawa – mówił nieco onieśmielony Adam Łukasiak, który miał duże powody do zadowolenia.

Wśród pań przez dwa okrążenia prowadziła Magdalena Kraszpulska, którą ostatecznie wyprzedziła Zuzanna Bąk. Studentka SGH wygrała z czasem 20:04, mając 10 sekund przewagi nad rywalką.

– Wracam do biegania po kontuzji, więc tym bardziej cieszy wygrana. Trasa nie była najłatwiejsza, bo był mniejszy podbieg i dużo zakrętów, ale właśnie takie są przełaje. Biegłam z tempem poniżej 4:00 min./km, czyli nie tak najwolniej. Jedna koleżanka prowadziła i trzymałam się za nią, a na końcu postanowiłam przyspieszyć. Docelowo trenuję pod 800 i 1500 m, ale lubię biegi przełajowe – powiedziała Zuzanna Bąk.

W ramach zawodów rozegrano trzeci i ostatni rzut Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w biegach przełajowych. Tu najlepsi byli reprezentanci Szkoły Głównej Handlowej – Michał Bernardelli (17:48) oraz wspomniana już Zuzanna Bąk (20:04). Dodatkowo rozdano też nagrody dla najszybszych mieszkańców Ursynowa i w klasyfikacji SGGW.

Organizatorem wydarzenia jest AZS SGGW i AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia jest Urząd Dzielnicy Ursynów, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, firma Blachy Pruszyński, Impact Vision oraz Print Plus. Projekt współfinansowany jest przez m.st. Warszawa.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Selerski

Bieg SGGW: wyniki kobiet
1. Zuzanna Bąk (20:04)
2. Magdalena Kraszpulska (20:14)
3. Barbara Domżał (21:37)

Bieg SGGW: wyniki mężczyzn
1.Adam Łukasiak (17:34)
2. Daniel Mikielski (17:37)
3. Michał Bernardelli (17:48)

https://wyniki.datasport.pl/results3582/

 

 

 

 

 

 

 

 

Chociaż nadchodzący koniec roku szkolnego może nieco rozleniwiać, to przed młodymi pływakami pozostał jeszcze jeden sprawdzian. W sobotę 14 maja rozegrano szósty etap eliminacyjny zawodów „Od Młodzika do Olimpijczyka”. Była to ostatnia szansa na zakwalifikowanie się do wielkiego finału. Emocji oraz dobrych wyników nie brakowało.

Przez kilka godzin na nowoczesnej pływalni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego rywalizowało 737 pływaków i pływaczek z 71 klubów. Po raz kolejny w tym gronie nie zabrakło przedstawicieli Warszawskiego Klubu Sportowego Młodzieży Niesłyszącej. Najlepsi z setek uczestników byli już pewni udziału w finałowych zawodach, ale inni wciąż walczyli o miejsce wśród tych, którzy powalczą o najważniejsze medale. Ostatnie eliminacyjne zawody rozgrywane były na pływalni 50-metrowej z podziałem na dwa bloki według roczników (2008-2010, 2011-2013).

Gościem specjalnym szóstego etapu zawodów była pływaczka AZS AWF Warszawa – Weronika Hallmann – medalistka mistrzostw Polski i Pucharu Świata. Kolejka po autografy i wspólne zdjęcie wydawała się co chwilę wydłużać. Nie brakowało też pytań.

– Były pytania o kilometraż jaki pokonuje i jaki trening wykonuje, czyli widać że uczestnicy bardzo interesują się pływaniem. Ja w wieku 9 lat jeszcze nie myślałam tak o pływaniu, bo dopiero dwa lata wcześniej wskoczyłam do wody i uczyłam się dopiero machać rękami i nogami. Pewnie większość z tych uczestników nie wie jeszcze jak długa droga prowadzi do medali i tytułów, ale niech pozostaną z tą niewiedzą jak najdłużej. Póki są dziećmi niech się cieszą sportem – mówiła Weronika Hallmann.

Swoją kreatywnością zaskoczyli rodzice wspierający klub UKS 48 Warszawa. Podczas sobotnich zawodów premierę miały specjalnie przygotowane przez nich tabliczki, którymi zagrzewali do boju.

– To jest nasza inauguracja, a pomysł wyszedł od rodziców. Cała akcja była spontaniczna i trwała dwa dni. Jesteśmy zgraną ekipą i na turze popołudniowej z transparentami będzie już inna grupa rodziców. Bardzo nam brakowało przez ten czas udziału w zawodach, bo przed ekranem monitora są zupełnie inne emocje. Może dlatego eksplodowaliśmy różnymi pomysłami – powiedziały pani Magdalena i pani Karolina.

Takie wsparcie poprowadziło Oliwię Sobótkę do złotego medalu na 100 m stylem dowolnym (1:04.20) i wygranej na 100 m stylem grzbietowym (1:13.96) wśród 12-latek.

– Płynęło mi się bardzo dobrze. Szkoda, że zabrakło mojej koleżanki z innego klubu, bo zawsze nam się dobrze rywalizuje. Pierwszy raz w OMDO wzięłam w 2018 roku i lubię te zawody ze względu na atmosferę i fajne nagrody. W tym sezonie nie było mnie na dwóch eliminacjach ze względu na złamany palec, ale mam nadzieję że uda mi się awansować do finału – mówiła po dekoracji Oliwia Sobótka z UKS 48 Warszawa.

Po raz kolejny w tym sezonie na liście zwycięzców znalazła się Ewa Leciejewska z Fali Nieporęt, która w kategorii do 11 lat zwyciężyła na 100 m stylem dowolnym i 100 m stylem grzbietowym. Dwa medale zdobyła też Oliwia Majek z UKS Szkoła Pływania 23 Lublin wygrywając na 50 metrów stylem grzbietowym i 50 metrów dowolnym – w kategorii 9 lat.

Finał zawodów odbędzie się 23 czerwca na pływalni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W każdej konkurencji wystąpić będzie mogło po 16 najlepszych pływaczek i pływaków według punktów FINA (Światowej Federacji Pływackiej- red). Dodatkowo rozegrane zostaną sztafety 8×50 metrów stylem dowolnym w składzie których obowiązkowo musi popłynąć trener.

Organizatorem akcji jest AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia jest Ministerstwo Sportu i Turystyki, m.st Warszawa, Warszawski Uniwersytet Medyczny, PZU, Dobra Drużyna PZU, TYR Polska oraz Print Plus.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

Słoneczna pogoda i zmienny wiatr stworzyły estradę dla uczestników Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w żeglarstwie. Patent na rywali po raz kolejny znalazła Wojskowa Akademia Techniczna, która zdobyła złoty medal.

W piątek 13 maja na wodach Jeziora Zegrzyńskiego studenci stołecznych uczelni mogli rozwinąć żagle. W regatach wzięło udział 11 załóg reprezentujących pięć szkół wyższych – Politechnikę Warszawską, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Szkołę Główną Handlową, Akademię Wychowania Fizycznego oraz Wojskową Akademię Techniczną. To właśnie z ośrodka treningowego WAT wyruszały jachty.

Zawody były doskonałym sprawdzianem formy przez zbliżającymi się Akademickimi Mistrzostwami Polski, które odbędą się w Wilkasach. W ciągu ponad czterech godzin rozegrano sześć krótkich wyścigów. Warunki pogodowe dopisały. Świeciło piękne słońce, a siła wiatru sięgała od 3 do nawet 5 stopni w skali Bouforta.

Choć data rozgrywania zawodów mogła wydawać się nieco pechowa, to najwięcej powodów do radości miała załoga WAT. Po wyrównanej rywalizacji z ekipami Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Politechniki Warszawskiej, lepsi okazali się „wojskowi”. Sternik Rafała Błażejczyka i jego załoga wygrali trzy wyścigi i raz byli na trzecim miejscu, co wystarczyło do zwycięstwa w całych regatach.

– Stawka była dużo mocniejsza niż rok temu. Trenujemy ze sobą od miesiąca i widać, że poziom jest wyrównany. To był najważniejszy sprawdzian przed AMP-ami, bo mogliśmy zobaczyć jak pływamy blisko siebie. Co do warunków to od brzegu wiatr nieco kręcił i trzeba było odpowiedniej reakcji na sterze, żeby opanować łódkę – mówił Rafał Błażejczyk z Wojskowej Akademii Technicznej.

W klasyfikacji drużynowej zwyciężyła Wojskowa Akademia Techniczna, wyprzedzając Politechnikę Warszawską i Warszawski Uniwersytet Medyczny.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Partnerem jest Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Urząd Miasta st. Warszawa.

Klasyfikacja indywidualna:

1.Rafał Błażejczyk (Karolina Skowrońska, Jacek Sajnóg) – WAT
2.Julia Szmit ( Grzegorz Bienia, Mateusz Safijan) – WUM
3. Filip Szmit (Maciej Abramowicz, Maciej Fajfer) – PW

Autor: Robert Zakrzewski

Przed młodymi pływakami ostatnia szansa, żeby powalczyć o finał ogólnopolskich zawodów „Od Młodzika do Olimpijczyka”. W sobotę 14 maja rozegrany zostanie szósty i rozstrzygający etap eliminacyjny. Gościem wydarzenia będzie Weronika Hallmann – pływaczka AZS AWF Warszawa, która ma w dorobku medale mistrzostw Polski i Pucharu Świata.

Po krótkiej przerwie młodzi pływacy i pływaczki wracają pływalnię Centrum Sportowo-Rehabilitacyjnego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Chęć udziału w wydarzeniu wyraziło blisko 700 osób z ponad 60 klubów z całego kraju. Tak jak przez cały sezon zmagania rozgrywane będą w sześciu rocznikach (2011- 2013, 2008-2010).

Zawody odbywać będą się na pływalni 50 metrowej z podziałem na dwa bloki. W programie znajdą się takie konkurencje jak 50 i 100 m stylem dowolnym, klasycznym, grzbietowym, motylkowym, aż po 200 metrów stylem zmiennym. Na najlepszych czekają dyplomy i medale, a dla wszystkich przygotowano pamiątkowy gadżet idealny na letnie dni.

Niektórzy uczestnicy są już pewni udziału w wielkim finale, a inni wciąż walczą o swoje miejsce.  W każdej konkurencji wystąpić będzie mogło po 16 najlepszych pływaczek i pływaków według punktów FINA (Światowej Federacji Pływackiej- red). Dodatkowo rozegrane zostaną też sztafety 8×50 metrów stylem dowolnym w składzie których obowiązkowo musi popłynąć trener.

– Po etapie rozgrywanym na Warszawiance wracamy na pływalnie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Emocji na pewno nie zabraknie, bo część osób wciąż walczy o wejście do finału. Mamy też dla uczestników gadżet, który przygotuje ich na wakacje – powiedział Piotr Żebrowski, koordynator zawodów.

W związku z ogłoszeniem terminu Międzywojewódzkich Drużynowych Mistrzostw Polski Młodzików 13 lat, które kolidują z finałem akcji „Od Młodzika do Olimpijczyka” organizatorzy zdecydowali się ustąpić zawodom centralnym i zmienić datę finału. Wszystko po to by wyjść naprzeciw potrzebom młodych uczestników. Ostatecznie finał akcji odbędzie się w czwartek 23 czerwca.

– Zależy nam na tym, żeby każda osoba, która przez cały rok szkolny rywalizowała w naszych zawodach eliminacyjnych oraz zapewniła sobie udział w finale, miała szansę udziału w nim – czytamy w wydanym komunikacie.

Szóste zawody eliminacyjne odbędą się już w sobotę 14 maja. Uroczyste otwarcie nastapi o godzinie 9. Początek zmagań o godzinie 9:10. Drugi blok wystartuje o godzinie 14:10. Impreza rozgrywana będzie na pływalni przy ul. Trojdena 2c. Z wydarzenia prowadzona będzie transmisja internetowa.

Organizatorem akcji jest AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia jest Ministerstwo Sportu i Turystyki, m.st Warszawa, Warszawski Uniwersytet Medyczny, PZU, Dobra Drużyna PZU, TYR Polska oraz Print Plus.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

Ursus i uprawa idą w parze, a zwłaszcza uprawa aktywności fizycznej. W niedzielę, na terenie tej dzielnicy, wystartował pierwszy z czterech Testów Coopera dla Wszystkich zaplanowanych w Warszawie. Frekwencja i pogoda dopisały.

W ciągu ośmiu godzin przez bieżnię stadionu OSiR Ursus przy ul. Sosnkowskiego przemknęło aż 637 biegaczy i biegaczek w różnym wieku. Uczestnicy startowali seriami co 20 minut, tak by uniknąć tłoku, a przy niemal każdej z fal towarzyszył im dźwięk przelatującego samolotu. Łącznie odbyło się 19 serii, a na biegaczy czekały koszulki, numery startowe i pamiątkowe certyfikaty.

W teście Coopera metę wyznaczał upływający czas. W ciągu 12 minut każdy biegacz i biegaczka starali się pokonać jak najdłuższy dystans. Po upływie czasu trzeba było się zatrzymać i sprawdzić pokonany dystans w tabelach opracowanych przez amerykańskiego lekarza Kennetha Coopera. Na podstawie tego można było dowiedzieć się nieco o stanie swojej kondycji. Tabela wyników uwzględnia wiek oraz płeć.

– Moim zdaniem to było bardzo udane wydarzenie. Na początku może było nieco pochmurno, ale później wyszło piękne słońce. W miłej atmosferze można było spędzić czas na świeżym powietrzu i nieco się pościgać z czasem. Najwięcej osób zdecydowało się pobiec między godziną 10 i 12:30. Rozdaliśmy też 330 koszulek dla biegaczy i biegaczek, którzy jako pierwsi odwiedzili stadion. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że kolejne biegi będą równie udane – mówi Piotr Żebrowski, koordynator „Testu Coopera dla Wszystkich”.

W Ursusie nie zabrakło uczniów szkół rywalizujących o nagrodę w ramach akcji „Wybiegaj sprzęt sportowy dla swojej szkoły”. Wyniki tej rywalizacji podane zostaną po dokładnym zliczeniu wyników. Nie brakowało też stałych uczestników różnych naszych wydarzeń biegowych, oraz osób które popisały się doskonałymi wynikami przekraczając 3000 m. Najdłuższy dystans przebiegł Janusz Chrapek (3450 m), a blisko takiego wyniku był nasz kolega z AZS Warszawa – Adam Olesiński (3275 m), który z pewnością czujnie czyta te słowa.

Organizację wydarzenia wsparło 10 wolontariuszy z Lublina, którzy nie tylko pomagali w biurze zawodów, ale również znaleźli czas żeby sprawdzić się na bieżni.

Szansa na poprawę wyników i porównanie uzyskanego dystansu już w sobotę 21 maja na warszawskim Bemowie. Po 12 latach przerwy akcja znów zawita do tej dzielnicy. Tym razem sprawdzian formy odbędzie się na bieżni przy Szkole Podstawowej nr. 364 przy  ul. Andriollego 1. Udział jest darmowy. Zapraszamy.

Po raz kolejny w Warszawie prowadzona będzie też akcja „Wybiegaj sprzęt sportowy dla swojej szkoły”. O zwycięstwie decyduje większa liczba osób, która pobiegnie na rzecz danej szkoły lub uczelni wyższej. Nagrodą jest bon o wartości 1500 zł na zakup sprzętu sportowego

Organizatorem wydarzenia jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Projekt dofinansowany z Funduszu Prewencyjnego PZU. Partnerami są Urząd Dzielnicy Ursus, Urząd Dzielnicy Bielany, Grupa PZU, Dobra Drużyna PZU, Gepard i Narodowe Centrum Badania Kondycji Fizycznej.

Strona wydarzenia: https://testcoopera.pl/

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

Dla jednych jest to sprawdzian formy, dla innych pomoc przy obliczaniu obciążeń treningowych, a dla wszystkich okazja do spotkań i dobrej zabawy. Rusza wiosenna edycja Testu Coopera dla Wszystkich organizowana przez Akademicki Związek Sportowy. W Warszawie uczestnicy, już tradycyjnie będą mogli wybiegać sprzęt sportowy dla swojej szkoły. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.

Od Białegostoku przez Gdańsk, Kraków, Opole, Legnicę i Leszno aż po Wrocław pobiegną uczestnicy najpopularniejszej w Polsce akcji promującej test Coopera. Wszystko zaczęło się w październiku 2010 roku na stadionie warszawskiej Skry i trwa nieprzerwanie aż do dziś promująca aktywne spędzanie wolnego czasu.

Organizatorzy stołecznej akcji liczą, że jesienią uda się wrócić na legendarny obiekt, a na razie przygotowali cztery lokalizacje w tym dwie premierowe. Biegi będą rozgrywane w Ursusie oraz na Bielanach, czyli w dzielnicach które gościły już biegaczy w poprzednich dwóch latach. Wydarzenie zagości też na Bemowie i Woli, a dokładne miejsca są jeszcze ustalane.

Sam test trwa tylko 12 minut i opracowany został przez amerykańskiego lekarza Kennetha H. Coopera na potrzeby armii. Polega on na nieprzerwanym biegu lub marszu, a jego celem jest określenie maksymalnej wydolności. Kondycję fizyczną określa się w specjalnie opracowanych tabelach na podstawie przebytego dystansu, wieku, oraz płci. Przykładowo kobieta w wieku 20-29 lat pokonując 2200 m w ciągu 12 minut uzyskuje wynik dobry. Dla jej rówieśnika dolna granica dla takiego rezultatu wynosi 2400 m.

– Staramy się docierać w nowe miejsca z naszym testem i być bliżej mieszkańców Warszawy. Po raz kolejny pobiegniemy w Ursusie, gdzie mieści się bardzo ładny stadion, ale nie może nas też zabraknąć na obiekcie Akademii Wychowania Fizycznego, bo dzięki temu pokazujemy jaką bazą dysponują stołeczne uczelnie. Zapraszamy wszystkich do spróbowania swoich sił, walki o wymarzony dystans i poprawiania wyników jeszcze wiosną lub jesienią – powiedział Rafał Jachimiak, wiceprezes AZS Warszawa i organizator zawodów.

Po raz kolejny w Warszawie prowadzona będzie też akcja „Wybiegaj sprzęt sportowy dla swojej szkoły”. O zwycięstwie decyduje większa liczba osób, która pobiegnie na rzecz danej szkoły lub uczelni wyższej. Nagrodą jest bon o wartości 1500 zł na zakup sprzętu sportowego.

Pierwsza okazja do sprawdzenia swoich sił już 8 maja na stadionie OSiR Ursus przy ul. Sosnkowskiego 3 w godzinach 10-16. Kolejna próba 28 maja na stadionie AWF Warszawa w godzinach 9 -15. Zapisy trwają, a udział jest bezpłatny. Uczestnicy ruszać będą falami co 20 minut. Na wszystkich czeka numer startowy i imienny certyfikat z wynikiem. Szczegóły odnośnie testów na Woli i Bemowie już wkrótce.

Organizatorem wydarzenia jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Projekt dofinansowany z Funduszu Prewencyjnego PZU. Partnerami są Urząd Dzielnicy Ursus, Urząd Dzielnicy Bielany, Grupa PZU, Dobra Drużyna PZU, Gepard i Narodowe Centrum Badania Kondycji Fizycznej.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

Strona: https://testcoopera.pl

Terminarz:

Kraków – AWF Kraków – al. Jana Pawła II 78
Legnica – 29 kwietnia, LA w Parku Miejskim przy al. Orła Białego – Park Miejski, al. Orła Białego
Leszno -7 maja, MOSiR Leszno – ul. 17 Stycznia 68
Białystok – 8 maja, BOSiR Białystok – ul. 11 listopada 28
Warszawa – 8 maja, OSiR Ursus – ul. Sosnkowskiego 3
Gdańsk – 25 maja, Gdański Stadion Lekkoatletyczny i Rugby – al. Grunwaldzka 244
Warszawa – 28 maja, AWF Warszawa – ul. Marymoncka 34
Opole – 26 czerwca, Miejski Stadion Lekkoatletyczny im. Opolskich Olimpijczyków – ul. Sosnkowskiego 12
Wrocław – 4 czerwca, LA przy hali Uniwersytetu Przyrodniczego – ul. Chełmońskiego 43

Dwa lata temu zajęli szóste miejsce, rok temu zdobyli brąz, a tym razem cieszyli się z wygranej w finale Akademickich Mistrzostw Polski w unihokeju. Zawodnicy i zawodniczki Politechniki Gdańskiej przerwali trwającą dwa lata passę krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Akademickie Mistrzostwa Polski rozgrywane były od czwartku do niedzieli na obiektach Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jedynie drugiego dnia rywalizacji z uwagi na dużą liczbę gier część spotkań grupowych przeniesiona została na teren Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

O medale ubiegała się rekordowa liczba 30 uczelni podzielonych początkowo na 8 grup. Łącznie w ciągu całego turnieju rozegrano aż 74 mecze w których padły setki goli. Tradycyjnie już spotkania rozgrywane były w formule „SWISS” czyli z trzema graczami w polu plus bramkarz. Rozgrywki miały charakter koedukacyjny, bo przez cały czas na parkiecie musiała przebywać jedna zawodniczka lub jeden zawodnik.

Mistrzami odrabiania strat i Akademickimi Mistrzami Polski okazali się reprezentanci Politechniki Gdańskiej. Brązowi medaliści z ubiegłego roku w półfinale pokonali Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach 11:5, choć do przerwy przegrywali (3:5). Drugie 15 minut meczu zagrali jednak koncertowo i awansowali do finału.

W pojedynku o złoto inżynierowie z Gdańska zwyciężyli z obrońcami tytułu – AGH Kraków. Krakowianie już po czterech minutach i golach Mateusza Rogosa i Kacpra Ziętary prowadzili 2:0. Jednak trafienia Leszka Samsona, Maurycego Gawrysiaka, Michała Ząbkiewicza i Weroniki Grądzkiej sprawiły, że Politechnika Gdańska zwyciężyła 9:3 i z kibicami cieszyła się ze złotego medalu.

– W tym roku przyjechaliśmy trochę mocniejszym składem i zdobyliśmy złoto. Bardzo się cieszę z tego, bo co roku wspinamy się o poziom wyżej. Teraz pewnie nawet srebro by nas satysfakcjonowało, ale wygrywając finał czujemy się fantastycznie. Przed turniejem widząc, że jest 30 drużyn sądziliśmy, że to jest nierealne żeby pokonać tak wielu rywali, którzy mają w składzie zawodników z Ekstraligi. W półfinale i finale nie poddawaliśmy się i chociaż musieliśmy odrabiać to szliśmy do przodu wierząc, że zacznie coś wpadać – mówił zadowolony mgr inż. Leszek Samson z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej.

W meczu o brąz Śląski Uniwersytet Medyczny napędzany przed duet Zuzanna Krzywak i Karol Pelczarski pokonała wysoko Uniwersytet Warszawski (8:2). Choć SUM debiutował w tej konkurencji podczas Akademickich Mistrzostw Polski to mając w składzie dwa uznane nazwiska był typowany do jednego z faworytów.

– Zawsze czuć pewien niedosyt, że nie awansowaliśmy do finału, bo uważam że była do tego szansa. Politechnika Gdańska miała może bardziej wyrównany zespół, ale my też stwarzaliśmy swoje szanse i zabrakło trochę szczęścia. Z drugiej strony cieszymy się, że udało się zdobyć nagrodę pocieszenia. Jestem tu pierwszy raz, ale bardzo podoba mi się organizacja i formuła 3×3, bo dzięki temu więcej drużyn mogło przyjechać – ocenił Karol Pelczarski, reprezentant Polski w unihokeju i student medycyny.

MVP turnieju zostali uznani Rafał Żabówka (AGH Kraków) i Weronika Grądzka (Politechnika Gdańska). Najlepszą bramkarką po raz kolejny została Klaudia Jachymiak (AGH Kraków), a najlepszym bramkarzem Adrian Bukowski (Politechnika Gdańska). Wyróżnienie dla najlepszej obrończyni trafiło do Martyny Panek (AGH Kraków), a dla najlepszego obrońcy do Karola Pelczarskiego (SUM Katowice). Natomiast najlepszymi atakującymi okrzyknięto Zuzannę Krzywak (SUM Katowice) i Leszka Samsona (Politechnika Gdańska)

Akademickie Mistrzostwa Polski są współfinansowane ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, ich głównym sponsorem jest Grupa LOTOS S.A. Partnerami wydarzenia są m.st Warszawa, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie oraz Polar, Tempish, MK Bowling Warszawa i XeroCad. Zawody wspiera sponsor strategiczny AZS – Grupa PZU S.A.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Selerski

Klasyfikacja:

1 Politechnika Gdańska
2 Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie
3 Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach
4 Uniwersytet Warszawski
5 Uniwersytet Zielonogórski
6 Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie
7 Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie
8 Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie
9 Politechnika Rzeszowska
10 Politechnika Warszawska