Bez kategorii
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
-1
archive,paged,category,category-bez-kategorii,category-1,paged-21,category-paged-21,bridge-core-3.1.6,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-30.4.1,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

Bez kategorii

To będzie wielki egzamin wytrzymałościowy dla biegaczy i nie tylko. Przez najbliższy miesiąc popularny Test Coopera dla Wszystkich wystartuje w aż sześciu warszawskich dzielnicach. Po przerwie nasza próba wraca na dawną Skrę – obecnie Ośrodek Wawelska. Udział jest darmowy.

Stan swojej formy uczestnicy będą mogli sprawdzić biegając od Bielan i Targówka przez Ursus, Ochotę, Wolę i Bemowo. Wiele lokalizacji sprawia, że wydarzenia są organizowane bliżej mieszkańców, skupiają lokalną społeczność, a dodatkowo chętni łatwiej mogą znaleźć dogodny termin. Zawsze można też poprawiać swój dystans na innym obiekcie i nie czekać aż do wiosny.

Jesienne testowanie formy rozpoczyna się już w sobotę 24 września. Na stadionie Akademii Wychowania Fizycznego wystartuje nietypowa wieczorna odsłona Testu Coopera dla Wszystkich. Nocna oprawa i zapalone jupitery sprawią, że będzie można poczuć się jak na lekkoatletycznym mityngu. Początek wydarzenia o godzinie 18. Wszystko odbywać będzie się ramach Europejskiego Tygodnia Sportu.

Dzień później (25 września) Test Coopera dla Wszystkich przeniesie się na Targówek, a dokładniej na stadion przy ul. Łabiszyńskiej. Uczestnicy akcji dobrze znają to miejsce. Ostatni raz sprawdzian formy odbywał się tam jesienią 2021 roku. Udział wzięło wtedy 620 osób w wieku od 1 roku do 57 lat. Łącznie pokonali oni nieco ponad 1 100 km. Mamy nadzieję, że tym razem frekwencja również dopisze. Początek o godzinie 10. Uczestnicy ruszać będą seriami co 20 minut, aż do godziny 16.

Test Coopera dla Wszystkich wraca też na stadion przy ul. Wawelskiej. W tym miejscu zrodziła się cała akcja w 2010 roku, a później objęła ona cały kraj. Ostatni raz na legendarnej bieżni Skry nasza próba organizowana była w 2018 roku. Warto przyjść i pobiec choćby dla samego miejsca, które było świadkiem wielu rekordów i niesamowitych wyników. Na Ochocie pobiec będzie można 9 października.

W każdej z lokalizacji prowadzona będzie akcja „Wybiegaj sprzęt sportowy dla swojej szkoły”. Placówka na rzecz której pobiegnie najwięcej osób otrzyma w nagrodę bon o wartości 2000 zł. Osoby biorące udział w akcji wypełniając zgłoszenie muszą podać nazwę szkoły podstawowej, średniej lub uczelni wyższej dla której biegną lub maszerują.

Test Coopera  polega na 12 minutowym ciągłym biegu lub marszu. Po upływie czasu dystans sprawdza się w tabeli opracowanej przez amerykańskiego lekarza Kennetha H. Coopera na potrzeby armii USA. Wyniki opracowane są w zależności od wieku i płci. Przykładowo kobieta mająca 20-29 lat pokonując od 2200 do 2700 metrów uzyskuje wynik dobry, a jej rówieśnik na ten sam rezultat musi „zapracować” przebiegając między 2400 m a 2800 m.

Organizatorem Testu Coopera dla Wszystkich jest AZS. Partnerem projektu jest Ministerstwo Sportu i Turystki, Veolia, Decathlon Targówek,  PZU SA, Dobra Drużyna PZU, Aktywna Warszawa, a także Urząd Dzielnicy Targówek m.st. Warszawy, Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy i Dzielnicy Ursus m.st. Warszawy.

Tekst: Robert Zakrzewski
Foto: archiwum

Strona: https://testcoopera.pl/

Terminarz:

Bielany (stadion AWF)– 24 września (10-14/18-20)
Targówek (stadion OSiR Targówek)– 25 września (10-16)
Ursus (stadion OSiR Ursus) – 2 października (10-16)
Ochota (Ośrodek Wawelska) – 9 października
Wola – 22 października
Bemowo – 23 października

 

 

Niezależnie od szerokości geograficznej radość ze strzelonych bramek, rekordów życiowych czy spalonych kalorii jest taka sama. Do prowadzenia aktywnego trybu życia zachęcać ma 8. Europejski Tydzień Sportu. Z tej okazji spotkajmy się już 24 września na obiekcie Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. Udział jest bezpłatny.

Europejski Tydzień Sportu organizowany jest z inicjatywy Komisji Europejskiej od 2015 roku pod hasłem – Bądź aktywny (#beactive). Wydarzenie odbywa się we wszystkich krajach członkowskich i promować ma sport na różnych poziomach, a zwłaszcza tym powszechnym. Według badania Eurobarometru z 2014 roku liczba osób, które twierdzą że nie uprawiają sportu ani razu w tygodniu wzrosła do 46 procent w całej Europie. Kampania ma pomóc zmienić złe nawyki.

Początek kolejnej edycji Europejskiego Tygodnia Sportu już 23 września. Dzień później mieszkańcy Warszawy i nie tylko spotkają się w miejscu, które jak mało które kojarzy się z aktywnością na wysokim poziomie i medalami olimpijskimi – na obiekcie Akademii Wychowania Fizycznego przy ul. Marymonckiej 34. Od godziny 10 do 18 przygotowany będzie rodzinny piknik sportowy pełen atrakcji, gier i zabaw. Na uczestników czekać będzie aż 10 konkurencji.

Wieczorem jeszcze bardziej podkręcimy tempo. Jedni będą mogli wystartować w popularnym Teście Coopera dla Wszystkich. Tym razem bieg odbędzie się w nocnej oprawie co tylko doda uroku wydarzeniu. Wytrzymałościowa próba polega na pokonaniu jak najdłuższego dystansu w czasie 12 minut. Tuż obok w hali gier AWF prowadzone będą wieczorne zajęcia z zumby, jogi oraz mobility. Po takiej dawce wrażeń trudno będzie zasnąć.

– Europejski Tydzień Sportu to impreza dla wszystkich i to niezależnie od umiejętności. Ważne są tu tylko chęci. Pokazujemy, że nie ma złego wieku żeby zacząć trenowanie oraz że zawsze w różnych formach można kontynuować swoją przygodę ze sportem. To nie musi już być sport wyczynowy, ale ten powszechny. My rozpoczynając akcję kładziemy nacisk na aktywność rodzinną. Można będzie wziąć udział w spacerze na orientację po terenie AWF. Wieczorem razem można poskakać przy fitnessie, albo pobiegać podczas Testu Coopera. Takie 12 minut biegu pokaże nam, gdzie jest nasza kondycja  – opowiada Rafał Jachimiak, wiceprezes AZS Warszawa i organizator stołecznej akcji ETS.

W dniach od 26 do 30 września na terenie Akademii Wychowania Fizycznego prowadzone będą zajęcia dla przedszkolaków, uczniów szkół oraz seniorów. Dla najmłodszych rozegrane zostaną igrzyska przedszkolaków prowadzonych w formie gier i zabaw. Uczniowie do wyboru mają zajęcia z judo, zapasów, taekwondo, szermierki, rugby oraz lekkoatletyki. Wszystko prowadzone będzie w formie lekcji „super WF”, pod okiem wykwalifikowanych animatorów, trenerów i instruktorów. Natomiast seniorzy mogą spróbować popularnego nordic walking i tai chi. Na wszystkich czekają pamiątkowe dyplomy.

Organizatorem wydarzenia jest Ministerstwo Sportu i Turystyki. Projekt realizuje AZS Warszawa i AZS AWF Warszawa. Projekt finansowany ze środków Unii Europejskiej.

Txt: Robert Zakrzewski

Zgłoszenia i więcej informacji: https://ets.azs.waw.pl/

PROGRAM: 

24 września 2022
Piknik rodzinny
10.00-18.00
Miejsce: Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie (ul. Marymoncka 34)

24 września 2022
BeActive Night
18.00-19.00 MFIT Power | Pilates – Piotr Końko | Aleksandra Rakowska
19.00-20.00 Zumba | Zumba Kids – Robert Pochała | Julia Piwowarczyk
20.00-21.00 (Nie)tyopwa joga – wyostrz zmysły – Gosia Jaroń
21.00-22.00 Mobility&relax – Natalia Litwiniuk
18:00 – 20:00 – Wieczorny Test Coopera

Wstęp bezpłatny
Miejsce: Akademia Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie

26-30 września 2022
Zajęcia dla PRZEDSZKOLA | SZKOŁY | SENIORA
Zapisy: www.ets.azs.waw.pl

 

 

 

 

 

Zwycięzca 4. Półmaratonu Lasy nad Utratą potwierdził maksymę mówiącą o tym, że do trzech razy sztuka. W przeszłości Damian Falandysz był już tu czwarty i trzeci, ale tym razem nawet mimo przeszkód zdołał wygrać. Wśród pań najlepsza okazała się Beata Zaręba z Pruszkowa.

W sobotę 17 września miłośnicy biegania ruszyli w las, aż do utraty sił. W tym roku start i meta ponownie znajdowała się nad zalewem w Komorowie w gminie Michałowice. Łącznie w wydarzeniu wzięło udział łącznie 375 osób, z czego setka to były dzieci. Program wydarzenia stale się rozrasta i tym razem oprócz biegu głównego i tego na 5 km, pobiegła też sztafeta półmaratońska.

Trasa w większości prowadziła drogami leśno-szutrowymi. Jedynie początkowy i końcowy fragment stanowił asfaltowy odcinek, którym trzeba było dobiec w kierunku lasu. Zawody oparte były m.in. o rekreacyjne trasy „Biegnij – Jedź – Maszeruj”, które przygotowane są dla mieszkańców gminy Michałowice i nie tylko. Uczestnicy biegu na 5 km mieli do pokonania jedno okrążenie, a półmaratonu cztery.

Sygnał do rozpoczęcia zmagań dała wójt Małgorzata Pachecka, a na zwycięzców biegu na 5 km nie trzeba było długo czekać. Wśród mężczyzn najlepszy był Filip Chyłkowski z czasem 17:54. Natomiast wśród pań tak jak przed rokiem wygrała 16-letnia Eliza Galińska z wynikiem 18:17. Młodą biegaczkę wyprzedziło tylko dwóch mężczyzn.

Godzinę później na trasę wyruszyli uczestnicy półmaratonu i sztafety. Pogoda dopisała biegaczom, bo nie było za ciepło. Walka o pierwsze miejsce była bardzo zacięta, a liczyło się w niej tylko dwóch uczestników. Drugi zawodnik ubiegłorocznej edycji Półmaratonu Lasy nad Utratą – Daniel Pluta przez długi czas prowadził wykorzystując wywrotkę Damiana Falandysza. Ultramaratończyk z Pruszkowa zdołał jednak odrobić straty i na ostatniej rundzie wyszedł na prowadzenie.

Mimo różnych perypetii Damian Falandysz wygrał z czasem 1:17:38. Biegnący tuż za nim Daniel Pluta jeszcze zatrzymał się na ostatniej prostej, żeby złapać córkę za rękę i razem przekroczyli metę. Na trzeciego uczestnika trzeba było poczekać blisko 10 minut. Podium uzupełnił Łukasz Korbacz z wynikiem 1:28:47.

– Zawsze muszą być jakieś przygody. Zwykle biegam takie dystanse jak 100 km, a to tam perypetie są cały czas. Musiałem dodać trochę dramaturgi. Trasa była super oznaczona i przygotowana. Pogoda do biegania też była idealna. Ale na 7 km jak dobiegałem do lidera, to zrobiłem fikołka i skręciłem lekko nogę. Trzeba było się otrzepać i lecieć dalej. Goniłem tak dwie pętle kolegę i na ostatniej rundzie biegliśmy już razem „na żyletki”. Wytrzymałem tempo i udało się wygrać. Bardzo się z tego cieszę – relacjonował uśmiechnięty Damian Falandysz.

Nieco mniej emocji było w biegu kobiet. Tu pewnie zwyciężyła Beata Zaręba z czasem 1:42:55, dla której było to dobry sprawdzian przed Maratonem Warszawskim. Na drugiej pozycji uplasowała się reprezentantka AZS Warszawa – Anna Sobianek z wynikiem 1:45:28. Co ciekawe był to dla niej dopiero drugi półmaraton w życiu po 10 latach przerwy (Półmaraton Warszawski 2012). Na trzeciej pozycji uplasowała się Anna Ślusarczyk pokonując 21 km w 1:45:39.

– Mam już kilkanaście półmaratonów na koncie, ale to mój drugi start w gminie Michałowice. Biegło się bardzo fajnie, bo był lekki wiatr i chłód. Jestem zadowolona ze swojego wyniku, bo za tydzień biegnę maraton i to był dobry trening. To było takie ostatnie moje długie wybieganie. Mogłam samemu zrobić taką jednostkę, ale tu była większa mobilizacja, żeby walczyć na każdym kilometrze. Często biegłam sama, albo z jakiś panami. Nikogo nie goniłam, tylko biegłam swoje – opowiadała zwyciężczyni biegu.

W sztafetach męskich zwyciężyła ekipa Kojoty Team (1:36:18), w sztafetach kobiecych najlepsze były Rozbiegane Michałowiczanki (1:39:00) i sztafetach mieszanych triumfowało Big Bad Wolf (1:33:10). Przyznano też nagrody dla najszybszych mieszkańców gminy Michałowice i w kategoriach wiekowych.

Na wszystkich czekały pamiątkowe medale. Posilić się można było w stoisku Koła Gospodyń Wiejskich, a zmęczone mięśnie rozluźnić w strefie masażu przygotowanej przez Specjalistyczne Centrum Rehabiltiacji Vita. Na uczestników biegu dzieci czekała wata cukrowa i bez cukrowania można uznać, że impreza była udana.

Txt: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

WYNIKI 5 KM – kobiety
1. Eliza Galińska -18:17
2. Lena Suchowolak 19:30
3.Oliwia Rylska 21:12

WYNIKI 5 KM – mężczyźni
1. Filip Chyłkowski – 17:54
2. Krzysztof Wójcik – 18:05
3. Marcin Gruza – 18:37

WYNIKI 21 KM – kobiety
1. Beata Zaręba – 1:42:55
2. Anna Sobianek – 1:45:28
3. Anna Ślusarczyk – 1:45:39

WYNIKI 21 KM – mężczyźni

1. Damian Falandysz – 1:17:38
2. Daniel Pluta – 1:18:
3. Łukasz Korbacz – 1:28:47

Nikt nie może przejść obojętnie obok dobrej atmosfery, zabawy i sportu. W tym roku AZS wychodzi na ulicę Warszawy w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Sportu Akademickiego. Jest wiele powodów, żeby spotkać się we wtorek 20 września pod Pałacem Kultury i Nauki.

Chociaż opinie na temat Pałacu Kultury i Nauki są podzielone, to nikt nie może zaprzeczyć że jest jest to jedno najbardziej rozpoznawalnych miejsc w stolicy. Codziennie pod jego stopami przechodzą tysiące mieszkańców Warszawy i turystów śpieszących się do pracy i wracający z niej.

Przez kilka godzin będziemy wyławiali z tego potoku przechodniów chcących dowiedzieć się czegoś więcej o sporcie akademickim. Zapraszać będziemy do specjalnej strefy aktywności fizycznej. Powstanie mała scena, będzie można spróbować swoich sił w dyscyplinach znanych z Akademickich Mistrzostwach Polski jak ergometr wioślarski, badminton czy szachy. Ale to oczywiście nie wszystko.

Planowane są zajęcia z fitnessu, ale nie tylko. Można będzie podciągać na drążku oraz zaliczyć etap kolarski na rowerku stacjonarnym. Nie zabraknie też stołów do tenisa i niewykluczone, że uda się rozegrać zawody w ramach Otwartych Mistrzostw Warszawy w „wariata”. Kolejną z atrakcji będzie pokaz jazdy figurowej na wrotkach poprowadzony przez zawodniczki sekcji AZS Warszawa, a także pokazy karate. Czym jest młyn, a czym szarża powiedzą rugbystki AZS AWF Warszawa.

Organizowana będzie też akcja „Recepta na zdrowie” w której lekarze zalecać będą aktywność fizyczną jako najlepszy środek zapobiegania chorobom i polepszający jakość życia. Bo już pół godziny ruchu dziennie może poprawić kondycję dorosłej osoby.

Na miejscu nie zabraknie trenerów i zawodników ze stołecznych klubów AZS, którzy chętnie służyć będą swoją radą i wiedzą. Dowiedzieć będzie się też można więcej o wydarzeniach organizowanych przez AZS Warszawa, takich jak Test Coopera dla Wszystkich, Od Młodzika do Olimpijczyka, AZS Winter Cup, Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza i Akademickie Mistrzostwa Polski.

Międzynarodowy Dzień Sportu Akademickiego (International Day of University Sport) organizowany jest corocznie od 2016 roku i ogłoszony został przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Edukacji, Nauki i Kultury (UNESCO). Ma na celu tworzenie więzi między uczelniami a ich lokalnymi społecznościami skupionymi wokół sportu, aktywności fizycznej i zdrowego trybu życia.

Wydarzenie odbędzie się 20 września w godzinach 16-21. Strefa powstanie pod Pałacem Kultury i Nauki od ulicy Marszałkowskiej.

Partnerem wydarzenia jest Carolina Medical Center i Teatr Studio.

Impreza będzie dobrym wstęp do Europejskiego Tygodnia Sportu, które odbędzie się w dniach 22-23 dniach w Warszawie. Szczegóły tego wydarzenia już wkrótce.

Tekst: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Selerski

Już w sobotę 17 września, nad Zalewem Komorowskim w gminie Michałowice, odbędzie się 4. Półmaraton Las nad Utratą. Impreza stale się rozrasta i w tym roku na uczestników czekają aż cztery konkurencje. Tylko w biegu głównym i biegu na 5 km zgłoszonych jest łącznie 305 uczestników.Do zobaczenia na starcie!

Biuro zawodów czynne będzie od godziny 9 i znajdować będzie się Strefie Rekreacji. Godzinę później wystartują uczestnicy biegu na 5 km. Limit czasu wynosi 50 minut. O 11 na trasę wyruszą uczestnicy półmaratonu i biegu sztafetowego. Pakiety dla sztafet odbierają kapitanowie. Stefa zmian znajdować będzie na pętli w lesie. Czas na pokonanie dystansu wynosi 2 godz. i 50 minut.

Start i meta znajdować będą się nad Zalewem Komorowskim. Trasa biegów poprowadzona jest duktami leśnymi na terenie leśnictwa Sękocin. W zdecydowanej większości prowadzi nawierzchnią leśno-szutrową. Jedynie początek i koniec biegu wiedzie drogą asfaltową. Bieg na 5 km składa się z jednej pętli, a półmaraton to cztery rundy plus dobieg. 

W związku z trwającymi pracami remontowymi w okolicach zalewu zmianie ulegają trasy biegu dzieci. Młodzi adepci pobiegną trasą taką jak dorośli tj. ulicą Dziką i Leśną.

Organizator przewidział parking dla uczestników biegu. Postój znajduje się na prywatnej polanie w Suchym Lesie (na tej samej polanie co przed rokiem). Postój oddalony jest od miejsca startu o ok. 1.3 km. (GPS 52.132836754452335, 20.844054790429976). Prosimy o nie parkowanie aut wzdłuż trasy biegu (ul. Leśna i ul. Dzika).

https://goo.gl/maps/QfoFPSkX5MRqKrnt6

Więcej informacji: infopaka – 4.Półmaraton Lasy nad Utratą

Zapaśniczka AZS AWF Warszawa powiększyła swoją kolekcję medali o najcenniejsze jak do tej pory trofeum. Podczas mistrzostw świata rozgrywanych w Belgradzie – Anna Łukasiak wywalczyła brązowy krążek w stylu wolnym w kategorii do 50 kg.

Polka udanie rozpoczęła rywalizację rozgrywaną w stolicy Serbii, pokonując na punkty w pierwszej rundzie Francuzkę Julie Sabatie. W ćwierćfinale na jej drodze stanęła mistrzyni olimpijska z Tokio – Japonka Yui Susaki. Tu lepsza okazała się Azjatka wygrywając 10:0.

O medal Anna Łukasiak walczyła musiała bić się w repasażach. Pierwszą jej konkurentką była Wietkamka Thi Xuan Nguen. Pojedynek był bardzo zacięty i awans nie przyszedł łatwo. W ostatniej miucie ze stanu 0:3 zrobiło się 4:3, a Polka przeszła dalej.

W walce o brąz zawodniczka AZS AWF Warszawa starła się z reprezentantką Nigerii – Miesinnei Genesis. Łukasiak początkowo przegrywała 0:2, ale znów zdołała odrobić straty. Przeprowadziła udaną akcję i sprowadziła rywalkę do parteru. Dodatkowo Nigeryjka ukarana została za brak akcji i Polka prowadziła 3:2.

Polka wytrzymała końcówkę walki i zdobyła pierwszy medal mistrzostw świata w karierze. W ubiegłym roku w Warszawie wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy. Sukces ten powtórzyła w marcu 2022 roku w Budapeszcie podczas kolejnej edycji walk o dominację na Starym Kontynencie.

Anna Łukasiak trenować zapasy w wieku 18 lat na AZS AWF Warszawa. W 2013 roku zajęła piąte miejsce podczas mistrzostw świata w kategorii do 48 kg. Trzy lata później podczas Akademickich Mistrzostw Świata w tureckim Corum zdobyła srebro.

txt: RZ
foto: Przemek Kaliski/ Polski Związek Zapaśniczy

Pierwsze dwa tygodnie w szkole zaliczone! Akademicki Związek Sportowy przygotował nową grę dla uczniów, obfitującą m.in. w konkurencje szybkościowe  i sprawnościowe. Nie zabraknie również zadań umysłowych i zagadek. Uczestnicy bezpłatnej zabawy mogą liczyć na wiele atrakcji, przygód i pamiątek.

Szkoła Pełna Aktywności to inicjatywa mająca na celu popularyzację aktywności wśród dzieci i młodzieży szkolnej. Dzięki tej przygodzie uczniowie będą mieli okazję spędzić wyjątkowy dzień w nowym roku szkolnym. Bezpłatną grę Akademicki Związek Sportowy zorganizuje dla nich w sześciu polskich miastach: Opolu, Wrocławiu, Warszawie, Olsztynie, Rzeszowie i Lublinie.

W Warszawie uczestnicy gry przygodowej spotkają się 28 września (środa) na obiekcie Akademii Wychowania Fizycznego przy ul. Marymonckiej 34. Czeka na nich wspólna zabawy i rywalizacja w konkurencjach sprawdzających szybkość, celność i sprawność. Nie zabraknie również zadań umysłowych i zagadek. Za prawidłowo wykonane zadanie drużyna zdobywać będzie punkty. Zapisywane one będą na karcie gry uczestników wydarzenia.

Do wspólnej zabawy zapraszamy dzieci z klas IV, V i VI. Jedna klasa może być reprezentowana przez jeden pięcioosobowy zespół pod opieką osoby pełnoletniej. Start gry zaplanowano na godz. 10:00. Reprezentacja, która wygra eliminacje, wygrywa dla całej klasy „bilet” na finał, który odbędzie się w dniach 22-25.11.2022 r. na Mazurach.

Zgłoszenia przyjmowane są w formie elektronicznej za pośrednictwem formularza. Liczba miejsc w każdym mieście jest ograniczona. O zakwalifikowaniu decyduje kolejność zgłoszeń. Dodatkowe informacje, regulamin i formularz zgłoszeniowy jest do znalezienia na stronie www.spa.azs.pl.

Organizatorem wydarzenia jest Akademicki Związek Sportowy. Projekt realizowany jest przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Konkurencje:

1. Wspólne wiosłowanie na ergometrze wioślarskim.
2. Rzuty do kosza w czasie 60 sekund.
3. Sztafeta.
4. Budowanie wieży/zamku z kartonów/skrzynek lub układanie puzzli.
5. Ułożenie wierszyka z podanymi przez organizatora hasłami.
6. Konkurencja zagadkowa związana z lokalnym sportem.
7. Tor przeszkód.
8. Konkurencja lekkoatletyczna.
9. Gra w golfa.
10. Gra „niespodzianka” – do zaliczenia zadanie wylosowane przez reprezentację.

Tekst: pasja.azs.pl

Na zakończenie studenckiego obozu w Wilkasach rozegrana została historyczna, bo pierwsza edycja Akademickiego Pucharu Polski w SUP. Chociaż aura nie rozpieszczała uczestników rywalizacji, to pogoda ducha ich nie opuszczała. Zabawa była przednia.

Od kilku sezonów pływanie na deskach SUP, czyli Stand Up Paddleboarding podbija serca miłośników sportów wodnych. Jak się okazuje rozrywka ta nie musi kojarzyć się tylko i wyłącznie z letnią rekreacją. Pokazują to kolejne zawody organizowane w całym kraju. Teraz do tego kalendarza imprez dołączył Akademicki Puchar Polski rozgrywany pod koniec lata.

W sobotę 10 września uczestnicy mogli zmierzyć się w wyścigu sprinterskim. Rywalizacja rozgrywana była w systemie pucharowym i dostarczyła wielu emocji. Uczestnicy startowali z plaży, następnie zakładali deskę i opływali bojkę ustawioną na wodzie. Był to najbardziej newralgiczny element wyścigu, bo od sposobu pokonania bojki często zależało miejsce na ostatniej prostej. Jedni manewrowali i obierali kurs na port i tawernę, a jedni celowali od razu w plażę, gdzie znajdowało się brama startu i mety. Techniki były różne.

Wszystko odbywało się na wodach jeziora Niegocin. Po słonecznym tygodniu w piątek przyszło załamanie pogody, a w dniu zawodów było tylko 15 stopni Celsjusza. Jak niektórzy zauważyli już temperatura wody wydawała się większa. Dodatkowo przez część imprezy kropił deszcz. Nie brakowało też umiarkowanego wiatru, który potrzebny jest raczej żeglarzom, ale w przypadku tej konkurencji przydałaby się flauta.

Łącznie w zawodach wzięło udział blisko 15 osób, które rywalizowały w klasyfikacji open i klasyfikacji Akademickiego Pucharu Polski. Nie zawiedli pozostali uczestnicy obozu studenckiego w Wilkasach, którzy w ten chłodny dzień dzielnie zagrzewali uczestników rywalizacji do walki o medale.

W rywalizacji mężczyzn w finale zmierzyli się koledzy z AZS Warszawa – Rafał Jachimiak i Adam Olesiński. Po zaciętej końcówce wygrał ten drugi, potwierdzając że jego wygrana we wcześniejszym wyścigu eliminacyjnym nie była przypadkiem. Natomiast wśród pań postawę fair play zaprezentowały Agata Prokop z AWF Warszawa i Aleksandra Snopek z Politechniki Warszawskiej, które w finale na metę wbiegły razem trzymając się za ręce. Przyznano im pierwsze miejsce.

– Pomysł na takie zawody jest bardzo fajny i atmosfera również. Nawet zimno wcale tak nie przeszkadzało. Podczas obozu nie miałam okazji chodzić na zajęcia z SUP-a, bo prowadziłam swoje treningi. Pomysł na wspólne przekroczenie mety przyszedł nam do głowy spontanicznie, bo przez cały obóz trzymałyśmy się razem i wyszło to bardzo fajnie – opowiadała Agata.

– Pływanie na SUP-ach to nie jest dla mnie nowość, bo mam swoją deskę i pływam w Chorwacji jak wyjeżdżam. Ale większość osób, które tu startowały próbowały swoich sił po raz pierwszy, albo zaczynały naukę podczas obozu. Najważniejsze było jednak to, że każdy się bawił dobrze – dodała Aleksandra.

Dla wielu dyscyplin Akademicki Puchar Polski jest początkiem drogi przed włączeniem do kalendarza Akademickich Mistrzostw Polski. Czy pływanie na deskach SUP podzieli los unihokeja czy koszykówki 3×3, które już przeszły ten szlak i obecnie stanowią jedne z najpopularniejszych dyscyplin akademickich. To pokaże najbliższa przyszłość.

Organizatorem wydarzenia jest AZS Warszawa. Partnerem Pucharu AZS w SUP jest Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz AZS Wilkasy.

Tekst: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

 

 

 

 

Wracają zajęcia w szkołach i wraca też akcja „Z SKS-u do AZS-u”. Jeszcze we wrześniu w Warszawie odbędzie się jeden z pięciu etapów eliminacyjnych, który wyłonić ma uczestników ogólnopolskiego finału. Zgłoszenia trwają, a udział jest darmowy.

„Z SKS-u do AZS-u” to cykl zawodów organizowanych od 2015 roku i przeznaczony dla uczniów szkół średnich, czyli przyszłych studentów i azetesiaków. Oprócz okazji do zmierzenia się z rówieśnikami z całego kraju, impreza jest szansą na poznanie bazy sportowej, jaką posiadają szkoły wyższe oraz atmosfery i warunków w jakich organizowane są zawody akademickie.

Kolejnym z celów imprezy jest pokazanie młodym sportowcom, że ich przygoda ze sportem nie musi się kończyć wraz ze zdaniem egzaminu dojrzałości i mogą ją kontynuować na studiach w klubach uczelnianych. Być może wśród uczestników i uczestniczek spotkamy przyszłe medalistki i medalistów Igrzysk Studentów Pierwszego Roku i Akademickich Mistrzostw Polski, a nawet Uniwersjady.

Eliminacje w grach zespołowych odbędą się w dniach 20-22 września. Na początek rozegrane zostaną turnieje w koszykówce dziewcząt i chłopców, piłce siatkowej dziewcząt i chłopców oraz futsalu chłopców. Zmagania odbywać będą się na obiektach Centrum Sportu i Rekreacji Uniwersytetu Warszawskiego (ul. Banacha 2a) oraz Obiektach Sportowych Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (ul. Ciszewskiego 10).

– Jest nam bardzo miło, bo w tym tym roku otrzymaliśmy honorowe patronaty rektorów Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Podczas eliminacji turniej futsalu planujemy rozegrać na SGGW, a pozostałe konkurencje na obiekcie UW. Podczas eliminacji oprócz pucharów dla najlepszych czekać będą też medale, a dodatkowo każdy otrzyma też pamiątkowe skarpetki sportowe – mówi Piotr Żebrowski z AZS Warszawa, koordynator zawodów.

Pierwsze drużyny szkolne zgłosiły już swój udział. Zapisywać można się do poniedziałku 12 września na adres e-mail piotr.zebrowski@azs.waw.pl. Oprócz rywalizacji drużynowej rozegnany zostanie też tenis stołowy i ergometr wioślarski. Konkurencje indywidualne tradycyjnie już odbędą w listopadzie podczas Varsoviady, czyli Igrzysk Studentów Pierwszego Roku ( obiekt Akademii Wychowania Fizycznego).

Ogólnopolski finał akcji „Z SKS-u do AZS-u” rozegrany zostanie w dniach 2-4 grudnia w Warszawie. Oprócz zwycięzców stołecznych eliminacji zagrają w nim najlepsi uczestnicy wyłonieni z turniejów rozegranych w Katowicach, Lublinie, Opolu i Toruniu.

Akacja „Z SKS-u do AZS-u” współfinansowana jest ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki. Partnerzy: Samorząd Województwa Mazowieckiego, m.st. Warszawa, Grupa PZU, Dobra Drużyna PZU, Uniwersytet Warszawski, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak

Strona zawodów: https://azs.waw.pl/sksazs/

83 lata temu wybuchła II wojna światowa. W tym roku obchody i uroczystości mają dodatkowo wyjątkowy wymiar, bo zbrojny konflikt toczy się blisko naszych granic. Wciąż pamiętamy o trudnej lekcji historii, ale częściej niż jeszcze wczoraj myślimy o przyszłości.

Sportowców, trenerów, działaczy Akademickiego Związku Sportowego poległych w walkach i więźniów obozów koncentracyjnych upamiętnia pomnik znajdujący się w parku Skaryszewskim w Warszawie. Codziennie główną, zieloną aleją mijają go setki, jak nie tysiące osób. Jednak obok daty 1 września nikt nie może przejść obojętnie. Tamtego dnia o godzinie 4.45 Niemcy rozpoczęły ostrzał polskiej Wojskowej Składnicy na Westerplatte i na zawsze zmieniły losy świata.

II Wojna Światowa sprawiła, że wiele młodych osób zamieniło walkę o medale na walkę o wolność. Odwołano wielkie imprezy jak letnie i zimowe igrzyska olimpijskie w 1940, czy 1944 roku. Przerwane zostały rozwijające się kariery sportowe i naukowe. Na froncie walczyli m. in. wioślarz i hokeista AZS Warszawa – Henryk Niezabitowski, który był olimpijczykiem z Amsterdamu 1928 i jego kolega z sekcji wioślarskiej – Marian Wodziański, który również startował na igrzyskach w Amsterdamie. Ten drugi, po przegranej obronie Warszawy w 1939 roku przedostał się do Francji. Później dotarł do Finlandii, gdzie walczył w wojnie radziecko-fińskiej.

Bohaterem Grecji i Polski został Jerzy Iwanow-Szajnowicz – były zawodnik sekcji piłki wodnej AZS Warszawa i reprezentacji Polski. Tuż przed wybuchem wojny był jeszcze ze swoją drużyną na obozie przygotowawczym w Budapeszcie, ale wojna zastała go już w Salonikach. Przedostał się do Palestyny i wstąpił do Brygady Strzelców Karpackich, ale po niespełna dwóch miesiącach został brytyjskim agentem. Odesłano go znów do Grecji by tam prowadził działania dywersyjne. Wszystkich jego brawurowe akcje trudno wymienić. Dwa razy uciekał z rąk gestapo. Schwytany rozstrzelany został 4 stycznia 1943 roku.

W sporcie często mówi się o „bronieniu złota”, ale mistrzyni olimpijska z 1928 roku i legenda AZS – Halina Konopacka już na początku wojny musiała brać udział wyjątkowej akcji z cennym kruszcem w roli głównej. Prowadząc ostatnią ciężarówkę brała udział w ewakuacji rezerw polskiego złota do Rumunii. Towarzyszyła swojemu mężowi pułkownikowi Ignacemu Matuszewskiemu, który był jednym z pomysłodawców akcji. Kolumna wyruszyła 7 września 1939 roku. Niestety podczas misji zaginał jej pierwszy złoty medal olimpijski zdobyty dla Polski. Ale transport dotarł do premiera rządu emigracyjnego gen. Władysława Sikorskiego.

Według ustaleń w latach 1939-1945 zginęło 241 osób związanych z Akademickim Związkiem Sportowym. To mogą być tylko przybliżone liczby. Historyk Robert Gawkowski ustalił, że w czasie wojny zginęło nie 105-u, a 111 sportowców, którzy reprezentowali barwy AZS Warszawa.

Wojna przyniosła AZS nie tylko olbrzymie straty w ludziach, emigrację, choroby, ale także straty w infrastrukturze. W wyniku działań zniszczone zostały m.in. wszystkie przystanie na Wiśle. W konspiracyjnej Warszawie nie ginął jednak sportowy duch. Na prowizorycznych boiskach chętnie uprawiono siatkówkę, piłkę nożną czy koszykówkę.

190 dni temu losy świata ponownie zostały zmienione. Po okresie pandemii wszyscy liczyliśmy na chwilę odpoczynku, a zamiast tego zostaliśmy świadkami kolejnego krwawego konfliktu i napaści na Ukrainę. Nie mogliśmy biernie patrzeć na dochodzące relacje i każdy na swój sposób angażował się w działania pomocowe na rzecz uchodźców, którzy znaleźli schronie w Polsce.

Tekst/foto: Robert Zakrzewski

źródła: Wirtualne Muzeum AZS, Sportowcy dla Niepodległej