
31 mar Siatkarki Vistuli obroniły pozycję liderek
W pojedynku między siatkarkami UW a zespołem Vistuli to drużyna gości okazała się lepsza odnosząc zwycięstwo 3:0. Tym samym podopieczne Jolanty Studziennej na jedną kolejkę przed końcem rundy zasadniczej mają sześć punktów przewagi nad Uniwerkiem i fotelu liderek nikt już im nie zabierze.
Czwartkowy mecz rozgrywany w hali przy ul Banacha pomiędzy siatkarkami Vistuli oraz UW należał do najważniejszych starć w tym sezonie. Liderki tabeli jakimi są studentki Vistuli w przedostatnim meczu rundy zasadniczej stanęły w szranki z zawodniczkami UW zajmującymi 2. miejsce. W tabeli obydwie drużyny dzieliła różnica trzech punktów więc była to walka o pierwsze miejsce.
Ostatecznie to zespół Vistuli okazał się lepszy odnosząc zwycięstwo 3:0. Siatkarki z Ursynowa znajdują się na pole position w wyścigu o zwycięstwo w Akademickich Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza. O wszystkim zdecyduje finałowy turniej z udziałem czterech najlepszych ekip.
W przeciągu trzech setów siatkarki Vistuli dominowały w każdym elemencie, lecz w mecz lepiej weszły zawodniczki UW. Od samego początku budowały przewagę nad rywalkami w pewnym momencie wynoszącą 8:3. Uniwerek popełniał mało błędów. Dodatkowo dwa punkty bezpośrednio z serwisu zdobyła Kunikowska, dzięki czemu zawodniczki UW prowadziły już 14:7. Wydawało się, że pierwszy set padnie łupem gospodyń, jednakże przy stanie 18:12 Vistula zaczęła odrabiać straty.
Dwa bloki oraz atak w siatkę zawodniczki Uniwerku spowodowały, że siatkarki Jolanty Studziennej traciły już tylko trzy punkty przegrywając 17:20. Zespół gości szedł za ciosem i udało im się doprowadzić do wyrównania w samej końcówce seta 22:22. Kluczowym elementem, który doprowadził zespół Vistuli do zwycięstwa były dwa asy serwisowe Natalii Dąbrowskiej. Tym samym pierwszy set zakończył się wynikiem 25:23 dla Vistuli.
W pierwszym secie, zawodniczki z Ursynowa musiały odrabiać straty, a to zespół UW lepiej wszedł w mecz. Trenerka siatkarek Vistuli Jolanta Studzienna wskazała powody, które mogły na to wpłynąć.
– Na sali UW bardzo trudno się gra i początki meczów zawsze są dla nas ciężkie i niestety teraz było tak samo. Natomiast dobra zagrywka, w szczególności Natalii Dąbrowskiej ustawiła nam końcówce pierwszego seta. W następnym secie byłyśmy już mądrzejsze o błędy z pierwszej partii spotkania. Zawodniczki UW zagrały bardzo dobrze pierwszego seta, na małej ilości błędów- powiedziała Jolanta Studzienna, trenerka siatkarek Vistuli.
Początek drugiego seta był bardzo wyrównany, lecz od stanu 9:9 siatkarki Vistuli zaczęły odskakiwać rywalkom. Wypracowanej przewagi do końca drugiej partii już nie oddały, dzięki czemu były już o krok od zwycięstwa w całym meczu. Siatkarki UW miały problem ze skończeniem ataku, co skutecznie wykorzystywał zespół Vistuli. Drużyna gości dobrze obijały blok rywalek ale również same punktowały w tym elemencie. Przy stanie 14:10 dla zespołu gości trener siatkarek UW zdecydował się wziąć przerwę w grze. Niestety nie zdała się ona na zbyt wiele, a przy wyniku 18:11 ponownie o czas poprosił zespół Uniwerku. W tym secie zespół gospodyń nie był w stanie już nic więcej zrobić i druga partia zakończyła się wynikiem 25:16 dla Vistuli.
Podobnie sytuacja wyglądała w secie trzecim, jednakże to siatkarki UW wyszły jako pierwsze na prowadzenie. Gospodynie prowadziły 3:1, lecz dobry serwis Gerwińskiej jak i punkt zdobyty z zagrywki pozwolił doprowadzić do remisu 3:3. Mimo to zawodniczkom Uniwerku po raz kolejny udało się wyjść na prowadzenie, gdyż w zespole Vistuli pojawiła się pewna nieskuteczność. Wynik 6:4 dla siatkarek UW był jednak punktem zwrotnym w trzeciej partii i to zespół gości po raz kolejny przejął kontrolę nad meczem. Paluszkiewicz wykorzystała przechodzącą piłkę, a następnie dołożyła punkt z ataku, dzięki czemu siatkarki Vistuli wróciły na prowadzenie. Siatkarki UW miały problem z przełamaniem się w ataku. Paluszkiewicz wykorzystała kolejną kolejną przechodzącą piłkę i wynik spotkania wynosił już 13:7 dla siatkarek gości. Zawodniczki Vistuli nie miały słabego punktu w tym secie i zdominowały rywalki. Set zakończył się wynikiem 25:14, a całe spotkanie Vistula wygrała 3:0.
– Przyjechałyśmy na ten mecz z takim celem, że gramy z bezpośrednim przeciwnikiem, czyli zespołem UW, który zajmował drugie miejsce. Udało nam się wygrać i bardzo się cieszymy, że mamy pierwsze miejsce, a jeszcze nigdy nie miałyśmy pierwszego miejsca – powiedziała trenerka zespołu Vistuli.
Jej podopieczne wygrywając z UW udowodniły, że w tym sezonie nie mają sobie równych. Na ten moment zespół Vistuli może pochwalić się bilansem 12 zwycięstw i tylko jedną porażką poniesioną z drużyną AWF na początku sezonu. Natomiast siatkarki UW wygrały 10 meczów i trzy spotkania, w tym dwa z zawodniczkami Vistuli.
UW – Vistula 0:3 ( 23:25, 16:25, 14:25)
Tekst: Korneliusz Zieliński
Foto: Marcin Selerski