Historyczne zwycięstwo siatkarek UW 
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
20320
post-template-default,single,single-post,postid-20320,single-format-standard,bridge-core-3.1.5,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-30.3.1,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_non_responsive

Historyczne zwycięstwo siatkarek UW 

Historyczne zwycięstwo siatkarek UW 

Zawodniczki Uniwersytetu Warszawskiego po raz pierwszy w historii pokonują drużynę AWF (3:2) i gonią liderki 1 ligi Akademickich Mistrzostw Warszawy – Vistulę.

W poniedziałkowy wieczór kibice akademickich rozgrywek wypełnili trybuny warszawskiego AWF-u. Spotkanie zapowiadało się na wyrównane, bo drużyny zajmowały odpowiednio trzecie i drugie miejsce w tabeli. Zawodniczki UW walczyły też o coś więcej i chciały odnieść pierwsze zwycięstwo nad drużyną AWF. Grając na własnym terenie, siatkarki z Bielan mogły liczyć na głośny doping.

Pierwszy set obfitował w skuteczne ataki po obu stronach siatki. Dobra zagrywka drużyny UW spotykała się ze świetnym przyjęciem u przeciwniczek. To jednak gospodynie goniły wynik i pozostawały kilka punktów za drużyną gości. Siatkarki UW spokojnie rozgrywały kolejne akcje, punktując zarówno na zagrywce, jak i w ataku. Pierwszy set – choć wyrównany (26:24) – należał do obecnego lidera tabeli, czyli UW.

Siatkarki z uniwersytetu wygrały również drugiego seta. Jego początek niewiele się różnił od pierwszej partii spotkania. Zawodniczki motywowały się wzajemnie do walki. Kilka skutecznych zagrywek z ich strony pozwoliło wyjść na pięciopunktowe prowadzenie pod koniec seta. Po drugiej stronie siatki momentami brakowało zgrania i koncentracji. Kilka nieudanych bloków przybliżyło przeciwniczki do zwycięstwa. Konsekwencja w ataku ostatecznie zaowocowała wynikiem 25:20.

– Na początku meczu zabrakło nam zgrania. Potrzebowałyśmy czasu, aby się wdrożyć w grę i później szło nam już coraz lepiej, stawałyśmy się pewne siebie. Były momenty rozkojarzenia w drużynie. Dlatego musimy popracować nad skupieniem i przede wszystkim nad zgraniem, bo ono jest nam najbardziej potrzebne – mówiła libero drużyny AWF, Amelia Kosobucka.

W przerwie przed rozpoczęciem trzeciej partii kapitan drużyny AWF – Maja Dziekańska – motywowała koleżanki, podpowiadając, jak rozegrać poszczególne akcje. Trzeci set to było przebudzenie dziewcząt z AWF. Wyraźnie zmotywowane, zdobywały kolejne punkty, nie pozwalając przeciwniczkom na zwiększenie przewagi. Kibice mogli obserwować kilka efektownych akcji w wykonaniu siatkarek, które nie odpuszczały nawet najtrudniejszych piłek. Drużyna trenera Piotra Najmowicza wyszła na prowadzenie i wygrała trzeciego seta – kończąc go efektowną kiwką.

W czwartą część meczu obie drużyny weszły z dużą dawką energii. Zawodniczki AWF skutecznie atakowały i nie zwalniały tempa. Drużyna gości imponowała skutecznym blokiem, nie zatrzymał on jednak gospodyń przed wyrównaniem wyniku w setach 2:2. Trener UW, Łukasz Kleczaj, wyjaśniał po meczu:

– W dwóch przegranych przez nas setach prowadziliśmy kilkoma punktami w trakcie ich trwania, ale pod koniec dziewczyny traciły koncentrację i pojawiały się błędy przy dograniu, dostawie w kontrze i kilka punktów pod koniec uciekało. AWF zagrał dobry mecz, tym bardziej że w ich zespole zabrakło nominalnej rozgrywającej. Miały mocne skrzydło i na tym opierały swoją grę. Miały też dobrą zagrywkę i obronę – ocenił trener.

Piąty set był nowym rozdaniem dla obu zespołów. Jednocześnie miał przesądzić o wygranej jednej z drużyn. Siatkarki wiedziały, że od zwycięstwa dzieli je jedynie 15 punktów. Zachowanie koncentracji i zimnej krwi było kluczowe. Tie-break był istną grą nerwów. Zawodniczki UW bezwzględnie wykorzystywały błędy rywalek.  Po stronie gości było słychać głośne okrzyki po rozegraniu udanych akcji. W końcówce spotkania kibice mieli okazję zobaczyć popis siatkarskich umiejętności. Zawodniczki trenera Łukasza Kleczaja były coraz bliżej historycznego zwycięstwa: przy wyniku 14:12 dla gości, po nieudanej zagrywce siatkarek z Bielan, drużyna UW zwyciężyła w ostatnim secie wynikiem 15:12.

–  Mogłoby się wydawać, że nasza drużyna gra stabilnie i ma kontrolę nad meczem. Dziewczyny włożyły bardzo dużo starań w to, aby pokonać AWF. Na przestrzeni czterech lat, od kiedy prowadzę drużynę, nie wygraliśmy z AWF, a dzisiaj to się udało. To nasze historyczne zwycięstwo, z czego bardzo się cieszymy. Jestem zadowolony, dziewczyny pokazały charakter i walczyły o każdy punkt. Bardzo cieszy dobra obrona, ale pomagaliśmy sobie też zagrywką. Przede wszystkim widać było pracę zespołową. Dziewczyny były opanowane, nie dawały się ponieść emocjom – dodał trener drużyny UW.

Koniec sezonu zbliża się wielkimi krokami. Zespół AWF czekają jeszcze dwa spotkania: z drużyną SGGW (28 marca) oraz z SWPS (3 kwietnia). Natomiast UW zmierzy się z liderkami tabeli – VISTULĄ (30 marca) oraz z siatkarkami PW (13 kwietnia).

Tekst/ Foto: Katarzyna Kołat