15 lis Zwycięski debiut Warszawskiej Akademii Medycznej
Dla jednych był to debiut, dla drugich powrót po latach. Ostatecznie lepiej mecz otwarcia II ligi siatkówki mężczyzn Akademickich Mistrzostwa Warszawy lepiej wspominać będzie Warszawska Akademia Medyczna, która pokonała Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego 3:2.
Zarówno dla WAM jak i UKSW był to mecz wyjątkowy, gdyż dla obydwu zespołów jest to początek przygody w Akademickich Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza. Dla siatkarzy Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego był to powrót do siatkarskich rozgrywek po kilku latach przerwy. Natomiast dla zawodników Warszawskiej Akademii Medycznej był to debiut w tych rozgrywkach. Poniedziałkowe spotkanie rozgrywane na Bielanach pokazało wysokie aspiracje obydwu drużyn.
W pierwszym secie siatkarze WAM bardzo dobrze atakowali i nie popełniali zbyt dużej ilości błędów. To umożliwiało im zbudowanie kilku punktowej przewagi. Po dobrych zagrywkach Jagodzińskiego zespół gości prowadził 19:12. Zawodnicy UKSW nie poddali się i po wziętym czasie przez trenera, powoli zaczęli odrabiać straty. Siatkarze WAM w końcówce seta ponownie mieli mecz pod kontrolą i pierwsza partia zakończyła się wynikiem 25:18 dla Medyków.
W drugim secie zaczął lepiej funkcjonować atak siatkarzy UKSW. To spowodowało, że druga partia była bardzo wyrównana i głównie dotyczyła się punkt za punkt. W końcowej fazie seta gospodarze odskoczyli na trzypunktowe prowadzenie (22:19). WAM zdołał odrobić straty i przy wyniku 23:23 trzeba było szukać punktów przy własnym serwisie aby wygrać tego seta. Ostatecznie po zwycięstwo w tej partii sięgnęli studenci UKSW (27:25).
W trzeciego seta lepiej weszli reprezentanci Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dobry serwis Pawła Nowaka pozwolił na zbudowanie przewagi 5:2, a dzięki skutecznym atakom Piotra Sitka wynik wyniósł 8:3. Zawodnicy WAM zaczęli popełniać mniej błędów własnych co pozwoliło sukcesywnie odrobić straty i wyszli na prowadzenie 12:11. Od tego momentu gra toczyła się głównie punkt za punkt, obydwa zespoły grały na wyrównanym poziomie. W pewnym momencie WAM odskoczył na trzy ,,oczka” 21:18 i prowadzenia w tej odsłonie spotkania do końca partii nie oddał. Warszawska Akademia Medyczna wygrała tego seta 25:20.
Czwarta partia obfitowała w poświecenie i w ofiarną grę w obronie z obydwu stron. WAM popełniał sporo błędów własnych, co wykorzystywali zawodnicy UKSW. Lepsza organizacja gry oraz skuteczne ataki pozwoliły na zbudowanie bezpiecznej przewagi przez gospodarzy (22:17). Set padł łupem zawodników UKSW, którzy wygrali tą partię 25:20.
Do rozstrzygnięcia spotkania potrzebny był tie-break. W niego weszli lepiej zawodnicy Warszawskiej Akademii Medycznej i od początku budowali sukcesywnie przewagę. Siatkarzom UKSW nie udało się przełamać przecinków w tym secie i ostatnia partia tego meczu zakończyła się 15:9, a w całym meczu WAM odniósł zwycięstwo 3-2.
Zarówno UKSW jak i WAM pokazały, że są zespołami które mają wysokie aspiracje w nadchodzącym sezonie. Celem obydwu zespołów jest awans do I Ligi.
– W tym meczu pokazaliśmy, że w tym sezonie mamy bardzo wysokie aspiracje. Chcemy awansować do I ligi i mimo lekkich perturbacji cieszymy się ze zwycięstwa. Musimy na przyszłość unikać dużej ilości błędów własnych. Jest kilka elementów do poprawy, ale start w tym sezonie mamy naprawdę dobry – powiedział Oliwier Gościański, zawodnik Warszawskiej Akademii Medycznej.
W kolejnych spotkaniach UKSW zmierzy się z Szkoła Główna Handlowa, natomiast WAM swój pierwszy mecz w roli gospodarza rozegra z Wojskową Akademią Techniczną.
Tekst/Foto: Korneliusz Zieliński