22 lut Zawody pod parasolem
W strugach ulewnego deszczu odbyły się piąte eliminacje AZS Winter Cup na zakopiańskiej Harendzie. Ostatnią szansę na gigantowe zwycięstwa przed wielkim finałem wykorzystali Karolina Klimek (ALK Warszawa) i Antoni Szczepanik (SGH Warszawa). Anna Berezik (AWF Katowice) i Mateusz Habrat (ALK Warszawa) tryumfowali w slalomie.
Zawody były jednocześnie czempionatem Warszawy i województwa mazowieckiego. Od wczoraj z podniesioną głową po stolicy chodzić mogą trzy osoby – Antoni Szczepanik (mistrz w gigancie), Mateusz Habrat (mistrz w slalomie) i Karolina Klimek (mistrzyni w obu konkurencjach).
Piąte eliminacje Akademickiego Pucharu Polski zaplanowane były w Kluszkowcach, ale kilka dni wysokich temperatur i opadów deszczu zmusiły organizatorów do znalezienia alternatywnego stoku. Padło na Harendę, ale zmiana na niewiele się zdała. Zawody odbywały się w makabrycznych warunkach pogodowych. Dżdżący rano deszcz, przerodził się w regularną ulewę, która nie ustała nawet na moment. Takiego opadu podczas zawodów AZS Winter Cup nie pamiętają najstarsi uczestnicy cyklu. Mżawka, która uprzykrzała rywalizację w Bieszczadach w 2008 roku była niczym wobec ściany deszczu, z jaką musieli zmierzyć się zawodnicy wczoraj w Zakopanem. Trasa od samego początku była bardzo grząska, więc losowanie numerów odgrywało znaczną rolę. Organizatorzy zapowiedzieli, że w przypadku niekorzystnych warunków, o wynikach może zadecydować jeden przejazd w każdej z konkurencji. Niektórym było to nie w smak, ale tylko do chwili zmierzenia się z błotną i dziurawą Harendą.
Tekst i foto: Michał Szypliński (skifoto.pl)
Szersza relacja: ntn.pl
Zobacz: galeria zdjęć