pomnik
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
-1
archive,tag,tag-pomnik,tag-400,bridge-core-3.1.8,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,hide_top_bar_on_mobile_header,qode-theme-ver-30.5,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.8,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

pomnik Tag

83 lata temu wybuchła II wojna światowa. W tym roku obchody i uroczystości mają dodatkowo wyjątkowy wymiar, bo zbrojny konflikt toczy się blisko naszych granic. Wciąż pamiętamy o trudnej lekcji historii, ale częściej niż jeszcze wczoraj myślimy o przyszłości.

Sportowców, trenerów, działaczy Akademickiego Związku Sportowego poległych w walkach i więźniów obozów koncentracyjnych upamiętnia pomnik znajdujący się w parku Skaryszewskim w Warszawie. Codziennie główną, zieloną aleją mijają go setki, jak nie tysiące osób. Jednak obok daty 1 września nikt nie może przejść obojętnie. Tamtego dnia o godzinie 4.45 Niemcy rozpoczęły ostrzał polskiej Wojskowej Składnicy na Westerplatte i na zawsze zmieniły losy świata.

II Wojna Światowa sprawiła, że wiele młodych osób zamieniło walkę o medale na walkę o wolność. Odwołano wielkie imprezy jak letnie i zimowe igrzyska olimpijskie w 1940, czy 1944 roku. Przerwane zostały rozwijające się kariery sportowe i naukowe. Na froncie walczyli m. in. wioślarz i hokeista AZS Warszawa – Henryk Niezabitowski, który był olimpijczykiem z Amsterdamu 1928 i jego kolega z sekcji wioślarskiej – Marian Wodziański, który również startował na igrzyskach w Amsterdamie. Ten drugi, po przegranej obronie Warszawy w 1939 roku przedostał się do Francji. Później dotarł do Finlandii, gdzie walczył w wojnie radziecko-fińskiej.

Bohaterem Grecji i Polski został Jerzy Iwanow-Szajnowicz – były zawodnik sekcji piłki wodnej AZS Warszawa i reprezentacji Polski. Tuż przed wybuchem wojny był jeszcze ze swoją drużyną na obozie przygotowawczym w Budapeszcie, ale wojna zastała go już w Salonikach. Przedostał się do Palestyny i wstąpił do Brygady Strzelców Karpackich, ale po niespełna dwóch miesiącach został brytyjskim agentem. Odesłano go znów do Grecji by tam prowadził działania dywersyjne. Wszystkich jego brawurowe akcje trudno wymienić. Dwa razy uciekał z rąk gestapo. Schwytany rozstrzelany został 4 stycznia 1943 roku.

W sporcie często mówi się o „bronieniu złota”, ale mistrzyni olimpijska z 1928 roku i legenda AZS – Halina Konopacka już na początku wojny musiała brać udział wyjątkowej akcji z cennym kruszcem w roli głównej. Prowadząc ostatnią ciężarówkę brała udział w ewakuacji rezerw polskiego złota do Rumunii. Towarzyszyła swojemu mężowi pułkownikowi Ignacemu Matuszewskiemu, który był jednym z pomysłodawców akcji. Kolumna wyruszyła 7 września 1939 roku. Niestety podczas misji zaginał jej pierwszy złoty medal olimpijski zdobyty dla Polski. Ale transport dotarł do premiera rządu emigracyjnego gen. Władysława Sikorskiego.

Według ustaleń w latach 1939-1945 zginęło 241 osób związanych z Akademickim Związkiem Sportowym. To mogą być tylko przybliżone liczby. Historyk Robert Gawkowski ustalił, że w czasie wojny zginęło nie 105-u, a 111 sportowców, którzy reprezentowali barwy AZS Warszawa.

Wojna przyniosła AZS nie tylko olbrzymie straty w ludziach, emigrację, choroby, ale także straty w infrastrukturze. W wyniku działań zniszczone zostały m.in. wszystkie przystanie na Wiśle. W konspiracyjnej Warszawie nie ginął jednak sportowy duch. Na prowizorycznych boiskach chętnie uprawiono siatkówkę, piłkę nożną czy koszykówkę.

190 dni temu losy świata ponownie zostały zmienione. Po okresie pandemii wszyscy liczyliśmy na chwilę odpoczynku, a zamiast tego zostaliśmy świadkami kolejnego krwawego konfliktu i napaści na Ukrainę. Nie mogliśmy biernie patrzeć na dochodzące relacje i każdy na swój sposób angażował się w działania pomocowe na rzecz uchodźców, którzy znaleźli schronie w Polsce.

Tekst/foto: Robert Zakrzewski

źródła: Wirtualne Muzeum AZS, Sportowcy dla Niepodległej