AZS Winter Cup
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
-1
archive,paged,tag,tag-azs-winter-cup,tag-114,paged-3,tag-paged-3,bridge-core-3.1.5,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-30.3.1,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

AZS Winter Cup Tag

Podczas piątego etapu AZS Winter Cup powiało, ale na pewno nie wiało nudą. W Zawoi rozegrano najdłuższy gigant w sezonie, a stawka rywalizacji była podwójna. Na listę zwycięzców wpisali się debiutantka Sabina Majerczyk i Adam Smolik.

Akademickie Mistrzostwa Polski w narciarstwie alpejskim widać już na horyzoncie i nic dziwnego, że sezon nabiera tempa. W piątek do słonecznej Zawoi przyjechało ponad 100 narciarek i narciarzy z całego kraju i mimo, że wraz z kolejną godziną warunki robiły się coraz trudniejsze, to poziom nie malał. Sporo w tym sezonie namieszali tegoroczni debiutanci i nie inaczej było tym razem.

W gigancie na uczestników czekał tylko jeden przejazd i tylko jedna szansa na uzyskanie dobrego wyniku. Na najdłużej trasie ramach cyklu AZS Winter Cup doskonale poradził sobie Adam Smolik z SUM Katowice, który uzyskał czas 1:08,21 i o 0,32 sek wyprzedził Kamila Krawczyka z SGH Warszawa. Była jego pierwsza wygrana w historii startów w Akademickim Pucharze Polski.

Wśród pań najlepsza okazała się debiutująca w cyklu Sabina Majerczyk z PPUZ Nowy Targ, która w gigancie uzyskała czas 1:10,97 i o ponad 1,5 sekundy wyprzedziła drugą na mecie – Iwonę Kohut. Trudno to uznać za niespodziankę, bo narciarka w 2015 roku zdobyła srebrny medal zimowej Uniwersjady w slalomie gigancie i w dorobku ma medale mistrzostw Polski. Ostatnio jednak zmagała się z kontuzjami.

– Patrząc na to co było w ostatnich dniach to warunki były super i można powiedzieć, że podczas giganta dla wszystkich były one równe. Na slalomie już zrobiło się cieplej i popękało tam gdzie jest stromiej. To jest mój debiut w AZS Winter Cup i „obudziłam się” na ostatnie eliminacje. Ostatnie dwa lata miałam dość ciężkie, więc to jest mój powrót na tyczki po prawie trzech sezonach przerwy – mówiła zadowolona Sabina Majerczyk.

To nie była jej jedyna wygrana tego dnia. Choć w slalomie po pierwszym przejeździe prowadziła Julia Włodarczyk z AWF Katowice, która o 0,21 sek wyprzedzała Majerczyk. To w drugim przejeździe Podhalanka pojechała najszybciej z całej stawki (31,00 sek.) i odrobiła straty. Natomiast wśród mężczyzn swoją dominację w slalomie udowodnił Juliusz Mitan z AGH Kraków.

Podczas zawodów wyłoniono medalistów Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w narciarstwie alpejskim. W slalomie gigancie najlepsi okazali się Antoni Szczepanik z Politechniki Warszawskiej (1:09,62), a wśród pań w  najlepsza była Adriana Borowik z Uniwersytetu Warszawskiego (1:13,34). Natomiast w slalomie zwyciężyli Mateusz Rewerelli z SGH Warszawa (1:03,63) oraz Helena Kubasiewicz (1:05,96) z Akademii Leona Koźmińskiego.

– Rano jeździło się mega fajnie, bo było jeszcze twardo i miałyśmy bardzo fajną trasę. To nie jest najtrudniejsza trasa, ale pod koniec już dało się ją odczuć ją w nogach. Po to mamy jednak cały sezon treningi, żeby mieć jak najlepszą formę. Ten sezon jest dla mnie wyjątkowo dobry, bo miałam sporo czasu żeby jeździć i brałam udział w prawie wszystkich Winter Cup’ach – powiedziała Adriana Borowik.

Finał zawodów AZS Winter Cup odbędzie się już 25 lutego w Szczawnicy. To jednak nie będzie koniec rywalizacji, bo już na początku marca czeka nas prawdziwy festiwal narciarstwa zwieńczony Akademickimi Mistrzostwami Polski. Trwają też zgłoszenia do wyczekiwanych zawodów z okazji 18-tych urodzin AZS Winter Cup.

Organizatorem cyklu AZS Winter Cup jest AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia są Ministerstwo Sportu i Turystyki i m.st Warszawa. Partnerzy techniczni: Nordica, UYN oraz Toyota W&J Wiśniewski. Patronat medialny: Snow and More Magazyn NTN, skifoto.pl, Przegląd Sportowy, Onet. Sponsorem głównym Akademickiego Związku Sportowego jest Grupa Lotos.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Michał Szypliński

AZS Winter Cup – V eliminacje

Slalom gigant kobiet

1 Sabina Majerczyk (PPUZ Nowy Targ) 1:10,97
2 Iwona Kohut (AWF Wrocław) 1:12,15
3 Zofia Zdort (SUM Katowice) 1:12:57

Slalom gigant mężczyzn

1 Adam Smolik (SUM Katowice) 1:08,21
2 Kamil Krawczyk (SGH Warszawa) 1:08,53
3 Juliusz Mitan (AGH Kraków) 1:09,20

Slalom kobiet

1 Sabina Majerczyk (PPUZ Nowy Targ) 1:03,80
2 Julia Włodarczyk ( AWF Katowice) 1:04,12
3 Helena Kubasiewicz ( ALK Warszawa) 1:05.96

Slalom mężczyzn

1 Juliusz Mitan (AGH Kraków) 1:00,82
2 Michał Czerwiński (PK Kraków) 1:02,30
3 Kamil Krawczyk (SGH Warszawa) 1:02,92

Wyjątkowe miejsce i wyjątkowo długi slalom gigant – oto co czeka na uczestników zawodów AZS Winter Cup rozgrywanych w Zawoi. Dla jednych będzie to ostatnia szansa, żeby znaleźć się w finale, a dla innych okazja by zdobyć medale Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w narciarstwie alpejskim.

W malowniczej wiosce położonej w okolicach Babiej Góry, tuż przy granicy ze Słowacją, odbędą się piąte i zarazem ostatnie zawody eliminacyjne Akademickiego Pucharu Polski. Jest to już ostatnia szansa, żeby zdobyć punktu do klasyfikacji generalnej i zakwalifikować się do wielkiego finału. Do startu w zawodach finałowych uprawionych będzie 40 najlepszych kobiet i 60 najlepszych mężczyzn według rankingu.

Zmagania rozegrane zostaną w piątek 18 lutego na terenie ośrodka Mosorny Groń. Długość trasy głównej liczy tam ponad 1400 metrów, a przewyższenie to 332 m. W zeszłym sezonie wśród mężczyzn tylko trzem zawodnikom udało się w Zawoi złamać barierę 1 min. 25 sek. podczas przejazdu w gigancie. Dużą rolę w wynikach odgrywać mogą też warunki pogodowe.

– Odkąd jednym ze stoków AZS Winter Cup jest Szczawnica, to nie można powiedzieć o Zawoi, że jest tym najtrudniejszym. Za to na pewno można powiedzieć, że jest najbardziej wymagającym fizycznie. To chyba jedyne zawody w których czas przejazdu może wynieść sporo ponad minutę. Muszę jednak powiedzieć, że nie jestem fanem tego stoku. Głównie ze względu na często obecny tam mocny wiatr, który może decydować o kolejności na podium – powiedział Antoni Szczepanik z Politechniki Warszawskiej.

W obecnym sezonie AZS Winter Cup to właśnie zawodnik AZS Politechniki Warszawskiej jest prawdziwym dominatorem. Wygrał już cztery razy w slalomie gigancie i raz w slalomie. Czy pokusi się o kolejną wygraną? Przed rokiem Antoni Szczepanik zwyciężył też gigant w Zawoi (1:23,70), a w slalomie najlepszy był Tomasz Pająk (PŚ Gliwice). Natomiast wśród pań dublet zgarnęła tam Katarzyna Wąsek (CC Warszawa) uzyskując w gigancie rezultat 1:22,38.

– Nie przygotowałem się intensywnie do tego sezonu i sam nie spodziewałem się takich wyników. Wydaje mi się, że spowodowane jest to doświadczeniem jakie nawarstwiło się przez tyle lat startów. Możliwe, że jestem jednym z nielicznych zawodników, który jest w stanie wykonać lepszy przejazd na zawodach, niż na treningu. Chciałbym też zaznaczyć, że na pewno będzie trudno utrzymać taką passę do końca sezonu. Już w Kluszkowcach ledwo się obroniłem, a poziom rywali na pewno będzie tym wyższy im bliżej kulminacji sezonu, czyli Akademickich Mistrzostw Polski – dodaje.

Na listach startowych widnieje blisko 115 osób z kilkunastu uczelni z całego kraju. Oprócz najlepszych zawodniczek i zawodników w gigancie i slalomie wyłonieni zostaną też triumfatorzy Akademickich Mistrzostw Warszawy. Początek wydarzenia w piątek 18 lutego o godzinie 9. Wcześniej nastąpi oglądanie trasy. Finał cyklu zaplanowano na 25 lutego.

Organizatorem cyklu AZS Winter Cup jest AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia są Ministerstwo Sportu i Turystyki i m.st Warszawa. Partnerzy techniczni: Nordica, UYN oraz Toyota W&J Wiśniewski. Patronat medialny: Snow and More Magazyn NTN, skifoto.pl, Przegląd Sportowy, Onet. Sponsorem głównym Akademickiego Związku Sportowego jest Grupa Lotos.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Michał Szypliński

W tym samym czasie gdy w Pekinie następowała ceremonia otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich, na stoku w Kluszkowcach kończyły się czwarte zawody z cyklu AZS Winter Cup. Zdaniem obserwatorów był to najszybszy etap w historii i nie chodzi tu o wyniki.

Po dwuletniej przerwie Akademicki Puchar Polski w narciarstwie alpejskim wrócił na teren ośrodka narciarskiego Czorsztyn-Ski. Frekwencja tym razem nie imponowała, a w zawodach wzięło udział blisko 70 osób. Być może to kwestia trwającej sesji, ale ci, którzy przyjechali, nie mogli narzekać na warunki pogodowe.

Tym razem w slalomie gigancie najlepsza okazała się Helena Kubasiewicz z ALK Warszawa, która o 0.23 sek. wyprzedziła Julię Włodarczyk z AWF Katowice. Natomiast w slalomie pierwszą wygraną w sezonie zdobyła Katarzyna Wąsek z Collegium Civitas, wyprzedzając wspomnianą Kubasiewicz o 0.19 sek.

Zwycięską passę podtrzymał też Antoni Szczepanik, który wygrał czwarte zawody w slalomie gigancie w tym sezonie. Student Politechniki Warszawskiej wyprzedził o 0.20 sek. Pawła Jaskinę z Politechniki Krakowskiej. Natomiast w slalomie zwyciężył Kamil Krawczyk ze Szkoły Głównej Handlowej, zaliczając swoją pierwszą wygraną w tym sezonie. O 0.27 wyprzedził on Wojciecha Dulczewskiego z AWF Kraków.

Kolejny etap zawodów AZS Winter Cup odbędzie się 18 lutego w Zawoi. Wtedy też rozegrane zostaną Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza w narciarstwie alpejskim.

Pełna relacja z zawodów: https://www.ntn.pl/azs-wc-zawody-blyskawiczne-w-kluszkowcach/

Organizatorem cyklu AZS Winter Cup jest AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia są Ministerstwo Sportu i Turystyki i m.st Warszawa. Partnerzy techniczni: Nordica, UYN oraz Toyota W&J Wiśniewski. Patronat medialny: Snow and More Magazyn NTN, skifoto.pl, Przegląd Sportowy, Onet. Sponsorem głównym Akademickiego Związku Sportowego jest Grupa Lotos

Foto: Michał Szypliński

AZS Winter Cup – IV eliminacje

Slalom gigant kobiet
1. Helena Kubasiewicz (ALK Warszawa) 1:07,78
2. Julia Włodarczyk (AWF Katowice) 1:15,12
3. Katarzyna Wąsek (CC Warszawa) 1:15,73

Slalom kobiet
1. Katarzyna Wąsek (CC Warszawa) 1:10,58
2. Helena Kubasiewicz ( ALK Warszawa) 1:10,77
3. Julia Włodarczyk (AWF Katowice) 1:10,91

Slalom gigant mężczyzn
1. Antoni Szczepanik (PW Warszawa) 1:11,65
2. Paweł Jaksina (PK Kraków) 1:11,85
3. Kamil Krawczyk (SGH Warszawa) 1:11,90

Slalom mężczyzn
1. Kamil Krawczyk (SGH Warszawa) 1:07,78
2. Wojciech Dulczewski (AWF Kraków) 1:08,05
3. Juliusz Mitan (AGH Kraków) 1:08,19

Silne opady śniegu i jeszcze silniejsza obsada pojawiła się w piątek na stokach Jaworzyny Krynickiej. Na szczęście aura nie sparaliżowała trzeciego etapu zawodów AZS Winter Cup. Trudne warunki najlepiej wykorzystali Julia Włodarczyk (AWF Katowice) i Antoni Szczepanik (Politechnika Warszawska).

W malownicze tereny Beskidu Sądeckiego zjechało blisko 70 narciarzy i narciarek z całego kraju reprezentujących ponad 20 uczelni. Zmagania odbywały się na trasie numer 6, bo „piątka” będącą jedną z najlepszych tras w Polsce była jeszcze niewystarczająco naśnieżona. Ale w czasie rozgrywania zawodów na brak śniegu nikt narzekać nie mógł. Dodatkowo termometry na stacji górnej Jaworzyny pokazywały niemal – 9 stopnie Celsjusza, ale odczuwalna temperatura była o wiele niższa.

W tych prawdziwe zimowych warunkach udało się przeprowadzić imprezę zgodnie z planem, czyli rozegrać po dwa przejazdy w slalomie gigancie i slalomie. Wszyscy chcieli do maksimum wykorzystać możliwość ścigania w doborowym gronie.

– Padający cały czas śnieg nie ułatwiał jazdy, ale trasa była zmrożona i fajnie się trzymała. Warunki były jednak równe dla wszystkich. To są akademickie zawody i tu przyjeżdżają same walczaki. Nikt nie myślał o tym żeby odpuszczać drugiego przejazdu, bo zawsze chce się poprawiać. Oczekujemy profesjonalnych zawodów, a AZS Warszawa organizuje imprezę z najwyższej półki – powiedział Adam Smolik ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, który w slalomie zajął 9. miejsce.

W tym sezonie prawdziwym dominatorem cyklu AZS Winter Cup okazuje się być Antoni Szczepanik, który na Jaworzynie pewnie wygrał w slalomie gigancie wyprzedzając o dwie sekundy Pawła Jaksinę. Po zawodach w Zakopanem i Szczawnicy, to już trzecia wygrana stołecznego „inżyniera” w gigancie. Pewną niespodzianką było jego zwycięstwo w slalomie i wyprzedzenie o 0.6 sekundy Juliusza Mitana, który do tej pory w tej konkurencji dwukrotnie wygrywał.

Doskonale radzi sobie też debiutująca w cyklu Julia Włodarczyk, która wygrała w slalomie gigancie o niecałe 0.2 sekundy wyprzedzając Zofię Zdort, a do tego zwyciężyła też w slalomie wyprzedzając Helenę Kubasiewicz o 1.30 sekundy. Studentka AWF Katowice prowadzi też w klasyfikacji generalnej obu konkurencji.

Kolejny etap zawodów AZS Winter Cup – Akademickiego Pucharu Polski w narciarstwie alpejskim odbędzie się już 4 lutego. Finał imprezy zaplanowano na 25 lutego w Szczawnicy.

Organizatorem cyklu AZS Winter Cup jest AZS Warszawa. Partnerami wydarzenia są Ministerstwo Sportu i Turystyki i m.st Warszawa. Partnerzy techniczni: Nordica, UYN oraz Toyota W&J Wiśniewski. Patronat medialny: Snow and More Magazyn NTN, skifoto.pl, Przegląd Sportowy, Onet. Sponsorem głównym Akademickiego Związku Sportowego jest Grupa Lotos.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Michał Szypliński

AZS Winter Cup – 3 etap

Slalom gigant kobiet:

1. Julia Włodarczyk (AWF Katowice) 1:51.27
2. Zofia Zdort (SUM Katowice) 1:51.48
3. Helena Kubasiewicz (ALK Warszawa) 1:52.12

Slalom gigant mężczyzn

1. Antoni Szczepanik (PW Warszawa) 1:44.82
2. Paweł Jaksina (PK Kraków) 1:46.89
3. Kamil Krawczyk (SGH Warszawa) 1:48.04

Slalom kobiet:

1. Julia Włodarczyk (AWF Katowice) 1:18.26
2. Helena Kubasiewicz (ALK Warszawa) 1:19.55
3. Katarzyna Wąsek (CC Warszawa) 1:20.55

Slalom mężczyzn:
1. Antoni Szczepanik (PW Warszawa) 1:13.97
2. Juliusz Mitan (AGH Kraków) 1:14.59
3. Wojciech Dulczewski (AGH Kraków) 1:14.65

W klimacie jak ze świątecznego teledysku rywalizowali fani ostrej jazdy. Pod śniegiem zasypane Zakopanem zainaugurowało już 20 sezon cyklu AZS Winter Cup czyli Akademickiego Pucharu Polski w narciarstwie alpejskim. Na pierwszy plan wysunęła się debiutantka Julia Włodarczyk z AWF Katowice.

W poniedziałek do zimowej stolicy Polski ściągnęło blisko 90 zawodniczek i zawodników z 25 uczelni, żeby jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia rozpocząć ściganie w ramach AZS Winter Cup. Przez lata zawody urosły do rangi jednego z najpopularniejszych cyklów w kraju przeznaczonych dla alpejczyków.

Na stoku Harenda warunki były prawdziwie zimowe, bo mróz lekko szczypał, a z nieba prószył śnieg. Biała panorama mogła zachwycać, ale podczas szybkiej jazdy nie było czasu na podziwianie widoków. Wszystkich zmarzniętych zagrzewał za to wysoki poziom rywalizacji.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z frekwencji, która dopisała mimo trudnego terminu. Zakopane przywitało nas piękną pogodą trochę nawiązującą do charakteru świątecznego. Pod tym miękkim śniegiem było też trochę twardego i zawodnicy mogli rywalizować. Duża w tym też zasługa Mariusza Staszel i jego ekipy, który pomógł nam przygotować trasę – mówił Rafał Jachimiak, wiceprezes AZS Warszawa i organizator zawodów.

Pod nieobecność dominatorki ubiegłej edycji – Katarzyny Wąsek swoją szansę wykorzystały inne narciarki. W slalomie najlepsza okazała się debiutantka Julia Włodarczyk, która po dwóch przejazdach wyprzedziła Helenę Kubasiewicz (ALK Warszawa). Zawodniczka AWF Katowice zamieniła się kolejnością na podium w slalomie gigancie z warszawianką, ulegając jej o blisko 2 sekundy.

– Wszyscy się ze mnie śmiali, że jestem „świeżak”, bo to moje pierwsze AZS Winter Cup. Dlatego też jechałam z wysokim numerem. Bardzo się cieszę z wyniku, bo warunki nie były łatwe. Cały czas padał śnieg i miejscami robiły się dziury. Jestem jednak zadowolona i na pewno będę przyjeżdżać na kolejne zawody. Ze swojej kariery zawodniczej już zrezygnowałam, a to jest doskonała kontynuacja przygody ze sportem – powiedziała Julia Włodarczyk, medalistka mistrzostw Polski juniorów i seniorów w narciarstwie alpejskim.

Wśród mężczyzn w slalomie wygrał Juliusz Mitan z AGH Kraków, który o zaledwie 0.12 sek. wyprzedził Antoniego Szczepanika z Politechniki Warszawskiej. Zawodnik stołecznych „inżynierów” nie dał już nikomu szans w gigancie i zdobył pierwsze miejsce wyprzedzając Piotra Krawczyka z AGH Kraków.

Podczas pierwszych zawodów przygotowano nagrody dla najlepszych debiutantów. Pod uwagę brany był łączny wynik w dwuboju. Wygrana Julii Włodarczyk nie może być tu żadną niespodzianką. Natomiast wśród mężczyzn najlepszym nowicjuszem był Szymon Szczerbik z AGH Kraków, choć on na swoje punkty musi jeszcze poczekać. Triumfatorzy w tym zestawianiu otrzymają gumy narciarskie AZS Winter Cup. Dzięki temu przez cały sezon będzie można dokładniej śledzić ich poczynania na stoku.

Kolejny etap AZS Winter Cup odbędzie się już 7 stycznia w Szczawnicy. To właśnie tam w ostatni weekend lutego rozegrany zostanie też finał rywalizacji. Na zwycięzców finałowego dwuboju czeka samochód osoby do użytkowania przez trzy miesiące. Sponsorem nagrody jest firma Toyota W&J Wiśniewski.

Organizatorem cyklu AZS Winter Cup jest AZS Warszawa. Partnerem wydarzenia jest Ministerstwo Sportu i Turystyki, m.st Warszawa, Nordica, UYN, Toyota W&J Wiśniewski, Snow and More Magazyn NTN, skifoto.pl, Przegląd Sportowy, Onet. Sponsorem główny Akademickiego Związku Sportowego jest Grupa Lotos.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Michał Szypliński

Wyniki AZS Winter Cup: 1 eliminacje

Slalom kobiet

1 Julia Włodarczyk (AWF Katowice) 1:06,70
2 Helena Kubasiewicz (ALK Warszawa) 1:07,11
3 Zofia Zdort (SUM Katowice) 1:07,58

Slalom gigant kobiet

1 Helena Kubasiewicz (ALK Warszawa) 1:07,19
2 Julia Włodarczyk (AWF Katowice) 1:08,90
3 Maria Łuczak (UMe Łódź) 1:09:55

Slalom mężczyzn

1 Juliusz Mitan (AGH Kraków) 1:09:25
2 Antoni Szczepanik (PW Warszawa) 1:09,37
3 Stanisław Hejmo (UJ Kraków) 1:10,45

Slalom mężczyzn

1 Antoni Szczepanik (PW Warszawa) 1:03,14
2 Piotr Krawczyk (AGH Kraków) 1:04,92
3 Stanisław Hejmo (UJ Kraków) 1:05,11

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kiedy za oknem zaczyna padać śnieg to dla jednych jest zaskoczenie, a dla innych spełnienie marzeń. Czas wyciągnąć zimowy sprzęt z szafy i pokazać na stoku kto co potrafi. Przed nami kolejna edycja AZS Winter Cup, czyli Akademickiego Pucharu Polski w narciarstwie alpejskim. Zapisy wystartowały.

Tuż przed rozpoczęciem astronomicznej zimy wystartuje cykl popularnych zawodów przeznaczonych dla alpejczyków z indeksem. Poziom sportowy jest wysoki, atmosfera unikalna, a stawką są „Kryształowe Kule” podobne do tych przyznawanych w Pucharze Świata. To nie jedyna nagroda o jaką ubiegać będą się uczestnicy AZS Winter Cup. Na zwycięzców finałowego dwuboju czeka samochód, z którego będą mogli korzystać przez trzy miesiące. Nagrodę ufundował sponsor zawodów firma Toyota W&J Wiśniewski.

Podczas każdych z pięciu zawodów eliminacyjnych przygotowane będą przejazdy w slalomie i slalomie gigancie. Początek drogi do wygranej prowadzi ponownie przez Zakopane i stok Harenda. Tak się składa, że trójka z ubiegłorocznych zwycięzców pierwszych zawodów AZS Winter Cup wygrała też w klasyfikacji generalnej. Przypadek?

Wśród pań miniony sezon zdominowała Katarzyna Wąsek z Collegium Civitas, która zwyciężyła zarówno w klasyfikacji slalomu jak i slalomu giganta. Łącznie na pierwszym miejscu stawała aż 9 razy, często jadąc po dublet. Jednak na Harendzie w slalomie lepsza okazała się Helena Kubasiewicz z Akademii Leona Koźmińskiego.

– Nie czuję się faworytką i nigdy tak nie miałam. Przed każdym sezonem „wintercupów”, a to będzie już trzeci, nie trenuje i znów nie udało mi się pojechać na żaden lodowiec. Miniony sezon był zdecydowanie moim najlepszym. W sumie nawet ciężko mi wytłumaczyć skąd była taka forma. Niemniej ogromnie się cieszyłam z każdych zawodów. Teraz nie wiem jeszcze czy pojadę na rozpoczęcie w Zakopanem ze względu na datę. Na pewno ten sezon to będzie niewiadoma, gdyż do rywalizacji dołączy też Zosia Zdort, która jest lepiej przygotowana. Szczególnie, że w zeszłym roku ścigała się jeszcze w zawodach FIS – powiedziała Katarzyna Wąsek, uczestniczka zimowej Uniwersjady z 2019 roku.

Pod Tatrami nie zobaczymy tym razem triumfatora slalomu mężczyzn – Dominika Białobrzyckiego, który rozpoczął współpracę z polską kadrą narodową kobiet w roli serwismana. Większość zimy spędzi pomagając reprezentantkom kraju w osiąganiu jak najlepszych wyników. Przyznał jednak, że za pucharem będzie tęsknił i być może jeszcze wróci na Akademickie Mistrzostwa Polski.

Na starcie pojawi się za to Norbert Wróbel z AWF Kraków, który na Harendzie wygrał w slalomie gigancie i było to jego jedyne zwycięstwo w ubiegłym sezonie. W pozostałych zawodach w ramach AZS Winter Cup zajmował w gigancie miejsca na podium i ostatecznie wygrał w tej klasyfikacji.

– Moje przygotowania do nowego sezonu przebiegają bardziej taktycznie niż praktycznie ponieważ praca i studia bardzo ograniczyły możliwości treningów. Pierwszy start w sezonie zawsze jest wielką niewiadomą. Ja ze swojej strony mam nadzieję, że przez rok nie zapomniałem jak się jeździ na nartach i po kilku treningach w Polsce pójdzie mi jak najlepiej. Harenda nie jest łatwym stokiem i według mnie może zweryfikować przygotowanie wszystkich zawodników – stwierdził Norbert Wróbel.

Zimowy cykl składa się z zawodów rozgrywanych od grudnia do końca lutego. Uczestnicy zawitają w tym czasie na Palenicę, Jaworzynę czy Mosorny Groń. Finał odbędzie się na wspomnianej już Palenicy, ale to nie koniec jazdy. W marcu na deser odbędzie się efektowny slalom równoległy i team event, oraz zaległa urodzinowa „18-tka”.

– Slalom równoległy i team event to będzie taki narciarski festiwal poprzedzający Akademickie Mistrzostwa Polska. Chcemy, żeby zawody miały jak najbardziej profesjonalny charakter i staramy się podnosić poprzeczkę. Czekać nas będzie tydzień ścigania. Zawody z okazji 18-tych urodzin przekładamy na marzec z kilku powodów. Liczymy wtedy na lepsze warunki pogodowe i pandemiczne, bo ważny będzie też aspekt integracyjny. W tych zawodach wystartować będą mogły różne pokolenia narciarzy. W pewnym momencie pewnie zdarzy się tak, że podczas takich jubileuszowych imprez będą startowali rodzice i dzieci – powiedział Rafał Jachimiak, wiceprezes AZS Warszawa, organizator zawodów.

Zawody AZS Winter Cup wystartują już 20 grudnia. Do finałów awansuje najlepsza 40-tka wśród kobiet i 60 mężczyzn z rankingu prowadzonego podczas eliminacji. Podczas każdego etapu oprócz klasyfikacji indywidualnej prowadzona będzie też drużynówka. Zgłoszenia prowadzone są na stronie wintercup.pl.

Organizatorem imprezy jest AZS Warszawa. Patronami wydarzenia są Ministerstwo Sportu i Turystyki, Toyota W&J Wiśniewski, Magazyn NTN Snow & More. Sponsorem głównym AZS jest Grupa LOTOS.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Michał Szypliński

AZS Winter Cup 2021/2022 – terminarz:

20.12.2021 – Zakopane
7.01 2022 – Szczawnica
21.01.2022 – Krynica-Zdrój
04.02.2022 – (niespodzianka)
18.02.2022 – Zawoja
25.02.2022 – Szczawnica (finał)
04.03.2022 – Czarna Góra (slalom równoległy)
5.03.2022 – Zakopane (18-tka)
6.03.2022 – Czarna Góra (Team Event)

W zawodach finałowych Akademickiego Pucharu Polski 2016/2017 z trasą giganta najszybciej poradzili sobie Iwona Kohut (AWF Katowice) oraz Antoni Szczepanik (SGH Warszawa). W slalomie triumfowali Karolina Klimek (ALK Warszawa) i Szymon Mitan (AGH Kraków). Faworyci do końcowego zwycięstwa w klasyfikacji generalnej zaprezentowali się na wysokim poziomie, więc niespodzianek nie było.

(więcej…)

Po dziewięciu latach AZS Winter Cup wrócił na Kasprowy Wierch. W ostatnich eliminacjach Akademickiego Pucharu Polski w gigancie zwyciężyli Iwona Kohut (AWF Katowice) i Jakub Zastawny (Politechnika Warszawska), a w slalomie najlepsi byli Dorota Kaczmarek (ALK Warszawa) i Przemysław Gałuszka (AWF Katowice).

(więcej…)

17 lutego (piątek) na Kasprowym Wierchu w Zakopanem odbędzie się czwarta tura eliminacji AZS Winter Cup. Będą to już ostatnie zawody eliminacyjne obecnego sezonu. Tydzień później na zakopiańskiej Harendzie przeprowadzimy wydarzenie finałowe.

(więcej…)

Wszyscy czekali na takie rozpoczęcie akademickiego sezonu przez trzy długie lata. Inauguracyjne zawody AZS Winter Cup, które odbyły się 22 grudnia, dostarczyły dużej dawki emocji. Było wszystko, co potrzebne – piękna pogoda, dobre warunki śniegowe, wesoła atmosfera i kilka zaskakujących rozstrzygnięć.

(więcej…)