Rozgrzany test formy na stadionie AWF
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
15629
post-template-default,single,single-post,postid-15629,single-format-standard,bridge-core-3.1.6,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-30.4.1,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

Rozgrzany test formy na stadionie AWF

Rozgrzany test formy na stadionie AWF

Nawet, gdy nie wytrzymują termometry to biegacze pokonują kolejne metry. Udowodniła to wiosenny  Test Coopera dla Wszystkich, który przebiegał w prawdziwie tropikalnych warunkach. Aura nie zniechęciło uczestników, chociaż stadion warszawskiego AWF bardziej przypominał rozgrzany Zanzibar.

Tuż przed nadejściem kalendarzowego lata przeprowadzono ostatni w Warszawie wiosenny Test Coopera dla Wszystkich. Słońce nie czekało jednak na zmianę pory roku, bo już koło godziny 8 termometry wskazywały ponad 24 stopnie Celsjusza w cieniu, a z każdą godziną robiło się tylko cieplej. Nie widzi fakt, że najliczniej obsadzone były poranne serie w których uczestnicy próbowali swoich sił w 12-minutowej próbie wytrzymałościowej. Po biegu każdy mógł sprawdzić swój wynik w specjalnie opracowanej tabeli.

– Byłem akurat w Warszawie i postanowiłem pobiec. Biegło mi się dobrze, tylko było bardzo wilgotno i duszno. Nie poprawiłem swojego rekordu z Testu Coopera (3600 m) i wyszło mi 3412 m. Specjalnie wybrałem godzinę startu o 8 rano, bo później pewnie będzie jeszcze trudniej i wynik byłby gorszy – powiedział student budownictwa Krystian Styrnik, trenujący lekką atletykę w AZS UP Lubin.

W jednej z porannych serii wystartowało zabiegane małżeństwo Diana Dawidziuk-Gosk i Dominik Gosk, którzy na koncie mają wiele wygranych biegów i robiące wrażenie rekordy życiowe. Biegaczka na dystansie 10 km legitymuje się wynikiem 36 minut i 27 sekund. Od kilku lat test coopera jest dla nich dobrą jednostką treningową.

– Jest to dla nas fajny trening pod 5 km i 3000 m, bo jest to takie pośrednie tempo. Było gorąco, więc wyniki teraz uzyskane nie są obiektywne, ale dobrze było tu pobiec. Bardzo ciężko wejść na wysokie obroty jak jeszcze nie tak dawno było po maksymalnie 26 stopni, a nagle uderza taka bomba ciepła. Warunki jednak na zawodach będą takie same dla wszystkich i trzeba się adaptować. Szczerze mówiąc to ostatnią rzeczą o jakieś myśleliśmy to gdzie jest partner. Chcieliśmy, żeby już wybiła 12 minuta – powiedzieli z uśmiechem Diana i Dominik, którzy pokonali odpowiednio 3460 i 3820 m.

Test Coopera dla Wszystkich na stadionie AWF rozgrywany był do godziny 14. Łącznie wystartowało 178 osób i to nie tylko szybkich biegaczy, ale całych rodzin i osób początkujących. Po prostu wszystkich spragnionych biegania w ten upalny dzień. Na uczestników czekały certyfikaty, pamiątkowe koszulki oraz woda. Zwycięzcami byli wszyscy, którzy mimo upału stawili się na stadionie przy Marymonckiej, żeby w miłej atmosferze zażyć chwilę ruchu.

Impreza rozgrywana na Bielanach zakończyła wiosenną edycję testu w Warszawie. AZS Warszawa sprawdzał formę biegaczy na warszawskim Ursusie i w Gminie Michałowice. Największym zainteresowaniem cieszyła się impreza rozgrywana pod koniec maja na Ursusie, która zgromadziła blisko 550 uczestników.

Autor: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak