10 gru Owocny trzeci etap OMDO i byle do wiosny
Były dobre wyniki, pamiątkowe medale i rozmowy o tym jak komu poszło. Byli też goście, atrakcje i pamiątkowe gadżety. Wszystko to podczas trzeciego etapu eliminacyjnego zawodów Od Młodzika do Olimpijczyka. Początkujących sportowców odwiedził wybitny pływak – Paweł Korzeniowski, który w igrzyskach brał udział aż pięciokrotnie.
W sobotę 10 grudnia na pływalni Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego odbyła się ostatnia w tym roku edycja ogólnopolskich zawodów Od Młodzika do Olimpijczyka. Na krótkim basenie wystartowało blisko 800 zawodniczek i zawodników z 67 różnych klubów. Nie zabrakło przedstawicieli Białegostoku, Łodzi, Lublina, Radomia, Tarnobrzega, Olsztyna, czy Żagania. Tradycyjnie cała rywalizacja odbywała się w sześciu rocznikach (2009-2014).
Bardzo dobry rezultat na 100 metrów stylem dowolnym chłopców uzyskał 13-letni Piotr Wiraszka z UKS ,,GIM 92 Ursynów”, który popłynął w 53.58. Do wyrównania nieoficjalnego rekordu Polski w tej kategorii zabrało mu tylko 0.02 sekundy. Konkurencji na 100 m stylem dowolnym wśród 13 latek nie miała Aleksandra Prasał (MUKP Korona-Swim Kielce), która dystans pokonała w 59.67 i o blisko 3 sekundy wyprzedziła swoje koleżanki.
Aż czworo uczestników imprezy popisało się zwycięstwem w trzech i więcej konkurencjach. Najwięcej, bo cztery razy na pierwszym miejscu podium stanął Kacper Polkowski-Pniewski (BUKS Warszawa). Po trzy wygrane wywalczyli Stanisław Górka (Wodnik Radom), Rafał Szymański (MKS Jagiellonka Warszawa) i Emilia Płoskonka (UKS G-8 Bielany).
– Na 100 m stylem dowolnym zaczęłam trochę wolniej i starałam się, żeby dziewczyny mnie nie dogoniły. Miałam też życiówkę, ale wiem że mogę ją jeszcze poprawić. Pływać zaczęłam w wieku 6 lat. Nie wiem nawet czy OMDO to nie były moje takie pierwsze poważne zawody. Bardzo lubię tu startować, bo pływa tu wiele osób i można poprawić swoje wyniki – mówiła zwyciężczyni na 100 m stylem dowolnym, 100 m stylem klasycznym i 100 m stylem zmiennym, w kategorii 10 lat.
Całe zawody otworzył Paweł Korzeniowski – mistrz świata na 200 m stylem motylkowym z 2005 roku i dwukrotny wicemistrz świata (2009, 2013), wielokrotny medalista mistrzostw Europy, mistrz trzech Uniwersjad oraz pięciokrotny olimpijczyk (2004, 2008, 2012, 2018, 2021). O drodze na igrzyska może sporo powiedzieć. Po trzech latach przerwy wznowił karierę, żeby wywalczyć kwalifikację do Tokio.
– Moim zdaniem moda na pływanie cały czas jest. To jest bardzo zdrowy sport rozwijający sylwetkę. Nie tylko jednak rozwijamy swoje mięśnie ale i mózg, bo pracować muszą lewa i prawa półkula. Rozwijamy też układ krążenia. Znaleźć można tylko plusy. Sukcesem takiej akcji będzie jeśli z tych setek chętnych uda się wyłowić jedną zawodniczkę lub zawodnika, który wystartuje później na igrzyskach – powiedział Paweł Korzeniowski, który rozdawał też autografy na czepkach i dyplomach oraz chętnie pozował do wspólnych zdjęć.
Przez kilka godzin prowadzona była akcja „Po drugie wioślarstwo” promująca tę dyscyplinę wśród młodych sportowców. Oswojenie z wodą i sprawność fizyczna to cechy poszukiwane wśród przyszłych mistrzów wioślarstwa. W specjalnej strefie dla chętnych przygotowane były ergometry wioślarskie, a dodatkowo na samej pływalni ustawiono skiff czyli „jedynkę”.
– Wioślarstwo to późny sport i wyniki w tej dyscyplinie można osiągać niezależnie od wieku. Przykładem jest tu nasz mistrz olimpijski z Pekinu – Marek Kolbowicz, który zdobywając złoto miał 37 lat. Pływacy z reguły dużo wcześniej osiągają swoje najlepsze wyniki. Po pływaniu ma się dobre podstawy, żeby uprawiać wioślarstwo, a zwłaszcza pojemność płuc i czucie wody. Ja sama jestem mistrzynią świata w czwórce podwójnej i też zaczynałam od pływania. Nawet zdobywałam medale mistrzostw Polski. Przeszłam na wioślarstwo z powodów zdrowotnych, bo od dziecka kochałam wodę i szukałam dyscypliny dla siebie – opowiadała Agnieszka Renc, trenerka wioślarstwa w WTW Warszawa.
Kolejne runda eliminacyjna Od Młodzika do Olimpijczyka odbędzie się dopiero 18 marca. Wielki finał zaplanowany jest na 17 czerwca.
Organizatorem wydarzenia jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki i m.st. Warszawy. Partnerzy: Warszawski Uniwersytet Medyczny, PZU, Dobra Drużyna PZU, Miasto Lublin, AZS Lublin, Print Active Wear, Polski Związek Towarzystw Wioślarskich, Warszawskie Towarzystwo Wioślarskie.
Tekst: Robert Zakrzewski
Foto: Marcin Klimczak