AMWiM
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
-1
archive,paged,category,category-amwim,category-145,paged-5,category-paged-5,bridge-core-3.1.6,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-30.4.1,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

AMWiM

Za nami drugi rzut Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w pływaniu. Dla większości uczestników był to dobry sprawdzian formy, ale też ostatnie starty w tym specyficznym roku.

W poniedziałkowy wieczór na sześciu szerokich torach pływalni OSiR Żoliborz rywalizowało blisko 90 uczestników z dziewięciu uczelni. Zmagania odbywały się na basenie 25 metrowym. W programie zawodów nie zabrakło rywalizacji sztafet 4 x 50 m w stylu dowolnym i mieszanej, czy 100 m stylem zmiennym.

Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się studentka Politechniki Warszawskiej – Aliksandra Shuliakouskaya, która okazała się najlepsza na 100 m stylem dowolnym z czasem 1:02.65. Był to jeden z jej czterech startów tego dnia. Pływaczka Inżynierów nie tak dawno zwyciężyła na 50 m stylem dowolnym podczas Igrzysk Studentów Pierwszego Roku przyczyniając się do wygranej AZS Warszawa.

– To był dobry trening, bo moim celem są Akademickie Mistrzostwa Polski. Dawno nie pływałam setki kraulem i muszę przyznać że wynik jest niezły. Oczywiście będę jeszcze go chciała poprawić. Niestety nie najlepiej wyszedł mi delfin. Uwielbiam atmosferę zawodów i cieszę się, że znów można pływać i startować – mówiła Aliksandra Shuliakouskaya.

Mimo wygranej na 50 stylem klasycznym (31.73) pewien niedosyt czuł Oskar Zalewski z Akademii Wychowania Fizycznego.

– To było dobre sprawdzenie formy po długiej przerwie. Muszę przyznać, że nie było źle, choć do życiówki zabrakło sekundy. W czasie lockdownu trenowałem w domu, bo innego wyjścia nie było. Korzystałem z gum oporowych, bo jakoś trzeba było sobie radzić. Teraz płynę jeszcze 50 m w sztafecie i do końca roku mam wolne – powiedział z uśmiechem Oskar Zalewski.

Wiosną rozegrane zostaną dwa kolejne rzuty Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza, oraz zawody finałowe. Do walki o medale zakwalifikuje się ośmioro najlepszych pływaków i pływaczek w każdej konkurencji indywidualnej, oraz osiem czołowych sztafet.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski

Wyniki wkrótce

Pierwsze medale Akademickich Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza sezonu 2020/2021 znalazły swoich właścicieli. Wśród panów zwyciężyli zawodnicy Uniwersytetu Warszawskiego, chociaż pierwszy dzień rywalizacji nie zwiastował takiego zakończenia.

W zmaganiach wzięło udział siedem uczelni, a spośród zgłoszonych zespołów na parkiecie zabrakło reprezentacji Uczelni Łazarskiego. W efekcie  pozostali uczestnicy turnieju zakwalifikowali się do półfinału Akademickich Mistrzostw Polski w futsalu. Plan minimum wykonany był już na starcie, co nie znaczy że emocji zabrakło.

To była wyjątkowa edycja. Z różnych powodów większość drużyn nie mogła zagrać w najsilniejszych składach. Dla niektórych uczelni była to też jedna z niewielu okazji do zmierzenia się w hali. Dlatego pewną przewagę miały uczelnie posiadające swoje sekcje futsalowe.

– Niestety sytuacja pandemiczna odcisnęła się na wszystkich. Większość zajęć odbywa się on-line, także w naszej uczelni. Studenci którzy nie są z Warszawy rozjechali się do swoich domów. Mam dobrych zawodników z Olsztyna, Radomia, z Gdańska czy Rzeszowa, ale siłą rzeczy nie możemy trenować w pełnym składzie. To jest bardzo specyficzny rok, bo nie możemy prowadzić treningów tak jakbyśmy chcieli – mówił Zbigniew Tyc trener AZS AWF Warszawa, uczelni która posiada futsalową drużynę w II lidze mazowieckiej.

W sobotę 12 grudnia rozegrano większość meczów fazy grupowej. W grupie B faworyzowany Uniwersytet Warszawski wygrał 1:0 ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego i przegrał z AWF 1:3. Podopieczni trenera Macieja Karczyńskiego grali w osłabionym składzie, bo wieczorem czekały ich akademickie derby w futsalowej ekstraklasie z AZS Uniwersytetem Śląskim (4:0 -red).

Kolejnego dnia zawodnicy Uniwerku przystąpili do turnieju już wzmocnieni kilkoma studentami grającymi w futsal na najwyższymi krajowym poziomie: Jakubem Nahornym, Denysem Lifanovem, czy Przemysławem Kępińskim. Po wygranej z Wojskową Akademią Techniczną 4:1 otworzyli sobie drogę do półfinału. W walce o złoto pokonali Politechnikę Warszawską 5:1.

W decydującym spotkaniu UW trafić miało na obrońców tytułu – Szkołę Główną Handlową, która w drodze do finału pokonała Warszawski Uniwersytet Medyczny 4:2 i przegrała z Politechniką Warszawską 0:2. W półfinale zawodnicy trenera Marcina Stachowicza pokonali Akademię Wychowania Fizycznego 3:0.

foto: Marcin Selerski

Po końcowej syrenie więcej powodów do radości mieli gracze Uniwersytetu Warszawskiego, którzy zwyciężyli 2:1. Zawodnicy w zielonych strojach musieli jednak gonić wynik, bo przegrywali po trafieniu Filipa Chmiela. Wyrównał po ponad minucie Jakub Nahorny. Rezultat ustalony został w drugiej połowie za sprawą Tomasza Żebrowskiego.

– Z roku na rok widać duży postęp rozgrywek akademickich, widać że to już nie jest halowa piłka tylko futsal. Nie będę ukrywał, że kilku chłopaków trafiło do nas trafiło na treningi z AWF czy z WAT. W akademickich rozgrywkach grał m.in. Michał Klaus jeszcze za trenera Gerarda Juszczaka. Później występowali tu Radosław Marcinkowski, teraz są Kuba Nahorny czy Bartek Przyborek i Maciek Pikiewicz, który grał dla SGH. To są teraz nasi podstawowi zawodnicy ligowi – ocenił Maciej Karczyński, trener AZS UW Wilanów.

W bardzo wyrównanym meczu o brązowy medal pomiędzy Politechniką Warszawską i Akademią Wychowania Fizycznego po regulaminowym czasie gry był remis 2:2. W ostatniej sekundzie dogrywki Inżynierowie mieli je szansę na zwycięstwo wykonując przedłużony rzutu karny. Filip Strzegowski obronił jednak strzał z 10 metra i potrzebny był konkurs karnych. Skuteczniejsza była Politechnika wygrywając 3:1.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st Warszawa, oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski

KLASYFIKACJA KOŃCOWA

1. UNIWERSYTET WARSZAWSKI

2.SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA W WARSZAWIE

3.POLITECHNIKA WARSZAWSKA

4.AKADEMIA WYCHOWANIA FIZYCZNEGO W WARSZAWIE

5.WOJSKOWA AKADEMIA TECHNICZNA W WARSZAWIE

6.WARSZAWSKI UNIWERSYTET MEDYCZNY

7.SZKOŁA GŁÓWNA GOSPODARSTWA WIEJSKIEGO W WARSZAWIE

Dwa dni rywalizacji, osiem uczelni i tylko trzy miejsca na podium. W weekend 12 i 13 grudnia wyłonieni zostaną pierwsi zwycięzcy Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza sezonu 2020/2021. Puchary i medale trafią do futsalistów. Zawody są eliminacjami do Akademickich Mistrzostw Polski w tej dyscyplinie.

Ostatnio futsalowe rozgrywki w ramach Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza udało się przeprowadzić jeszcze przed wybuchem pandemii i zawieszeniem rozgrywek. Wśród mężczyzn wystartowało wtedy dziesięć uczelni, a w meczu o pierwsze miejsce Szkoła Główna Handlowa pokonała Wojskową Akademię Techniczną 5:4. Podium uzupełniła Akademia Wychowania Fizycznego.

Teraz wspomniane drużyny znów będą liczyły na wysokie miejsca, ale faworytami imprezy wydają się być gracze Uniwersytetu Warszawskiego, który posiada zespół występujący w Ekstraklasie futsalu. Poprzednio zajęli oni podczas AMWiM dopiero 8 miejsce, ale i tak awansowali na Akademickie Mistrzostwa Polski. W turnieju finałowym zajęli 7 lokatę i byli dwie pozycje wyżej niż wspomniany WAT.

– Na pewno Uniwersytet Warszawski będzie chciał wrócić na podium. Choć ostatni turniej pozwolił im wystartować w AMP-ach, to możliwości zespołu są dużo większe. Ubiegłoroczni medaliści też będą chcieli powtórzyć sukces i nie poddadzą się łatwo. Zapowiada się ciekawy turniej. Co do frekwencji to niestety od lat tendencja jest spadkowa. To wynika z wielu rzeczy m.in. coraz mniej startuje prywatnych uczelni. Swoje robi też obecna sytuacja – mówi Artur Słomka, koordynator imprezy.

Spotkania rozgrywane będą w Centrum Sportu Rekreacji UW przy ul. Banacha, oraz kilkaset metrów dalej w hali Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Trojdena. Mecze trwały będą po 2 x 12 minut efektywnego czasu gry. Na początek drużyny zmierzą się w dwóch grupach. W grupie A zagrają: SGH, PW, Łazarski i WUM. Natomiast w grupie B zmierzą się: WAT, AWF, UW oraz SGGW i tu zapowiadają się spore emocje. Do półfinału awansują po dwie najlepsze uczelnie. Mecz o pierwsze miejsce rozegrany będzie w niedzielę 13 grudnia o 18.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st Warszawa, oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski

Foto: archiwum

 

 

 

W nowoczesnych podziemiach Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego odbył się pierwszy rzut Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w ergometrze wioślarskim. Dla jednych był to dobry trening i przetarcie przed wiosennymi startami, dla innych debiut na tego typu maszynach.

Chęć udziału w imprezie wyraziło niemal 40 zawodniczek i zawodników z pięciu stołecznych uczelni: Politechniki Warszawskiej, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Szkoły Głównej Handlowej, Wojskowej Akademii Technicznej oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Tradycyjnie rywalizacja odbywała się na dystansie 1000 metrów i prowadzona była w dwóch kategoriach wagowych: lekkiej i otwartej.

Część uczestników startowała miesiąc temu podczas Akademickich Mistrzostw Polski. Tak było w przypadku Wojciech Majewskiego, który tym razem nie był zbyt zadowolony ze swojego występu. Uzyskał o 6 sekund gorszy rezultat niż podczas ogólnopolskiego finału studenckich zmagań, gdy zajął 12 miejsce z wynikiem 3:00.5.

– Czuję niedosyt, bo nie mogłem się przygotować tak dobrze jak do AMP-ów. Głównie ze względów zawodowych zabrakło mi czasu. To jednak było dobre przetarcie, bo wiosną będą jeszcze dwa rzuty w tym jeden finałowy. Później planowane są Akademickie Mistrzostwa Polski, więc szczyt formy planuję na drugą szczęść sezonu. Co do samych startów, to każdy ma swoją taktykę. Dużą rolę gra tu psychika i to ile jest się w stanie wytrzymać bólu – mówił Wojciech Majewski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

Zawody przebiegały sprawnie, a wszystko odbywało się w miłej i sportowej atmosferze. Na wirtualnym torze regatowym można było śledzić dramaturgię poszczególnych serii. Były pewne wygrane, ale też topniejące przewagi. Wszyscy walczyli do ostatniego metra i pociągnięcia wiosłami.

– Mamy dużo nowych osób w sekcji i to jest dobry prognostyk na ten sezon. Ergometr jest popularny, bo moim zdaniem to sport dla każdego. Jest też wiele drużyn akademickich w Warszawie w których można spróbować swoich sił. Na pewno nie można zestawić tego sportu na równi z wioślarstwem na wodzie. Tam jest więcej czynników które wpływają na końcowy wynik. Ale jeśli chodzi o okres zimowy, to jest to idealna opcja do zastąpienia treningów na wodzie – powiedziała Dominika Kurczyna z Uniwersytetu Warszawskiego.

Następna okazja do sprawdzenia się w “wiosłowaniu na sucho” już 12 grudnia podczas drugiego rzutu Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski

Foto: Marcin Klimczak

AMWiM ergometr wioślarski wyniki pierwszego rzutu:

Waga lekka mężczyzn

1. Aleksander Chajda (Uniwersytet Warszawski) 3:07.30

2. Maksymilian Czeczotko (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) 3:23.50

3. Casimir Gurda (Uniwersytet Warszawski) 3:36.70

Waga open mężczyzn

1. Bartłomiej Gzowski (Politechnika Warszawska) 3:00.80

2. Mikołaj Huniewicz (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) 3:01.90

3. Wojciech Majewski (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) 3:06.30

 

Waga lekka kobiet

1. Kornelia Bińczyk (Politechnika Warszawska) 3:56.60

2. Sandra Wacławek (Wojskowa Akademia Techniczna) 3:59.20

3. Karolina Półchłopek (Wojskowa Akademia Techniczna) 4:02.40

Waga open kobiet

1. Aleksandra Kuchta ( Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) 3:36.00

2. Beata Witczak (Wojskowa Akademia Techniczna Warszawa) 3:42.00

3. Aleksandra Kapłon (Wojskowa Akademia Techniczna Warszawa) 3:45.60

 

Pełne wyniki

To była spora dawka Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza. W ciągu ponad 2 godzin o swoje zwycięstwa walczyły koszykarki, siatkarki oraz koszykarze. Gospodarzami wszystkich spotkań była Akademia Wychowania Fizycznego.

W poniedziałkowy wieczór w hali im. Janusza Kusocińskiego po dwóch stronach siatki stanęły zawodniczki Akademii Wychowania Fizycznego i Wojskowej Akademii Technicznej. Obie ekipy sąsiadowały ze sobą w tabeli Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza mając w dorobku po 6 punktów. Faworytkami spotkania wydawały się być jednak gospodynie posiadające coś więcej niż atut własnego parkietu. Zawodniczki AWF są aktualnymi Akademickimi Mistrzyniami Polski, a złoto zdobyły nie tracąc nawet seta!

Od początku dominowały siatkarki z Bielan, w których składzie znalazły się trzy zawodniczki z drugoligowej drużyny AZS AWF Warszawa, wyśmienicie radzące sobie w rozgrywkach centralnych i z pewnością myślące o awansie. Lepsze przygotowanie i organizację gry widać było po samym wyniku. W pewnym momencie rezultat wynosił aż 16:3. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wygraną AWF 25:10.

Podobny przebieg miała druga odsłona meczu. Mimo, że początkowo stan gry wynosił 5:5, to po kilku minutach było już 16:9 dla zawodniczek grających u siebie. W drużynie Wojskowej Akademii Technicznej momentami zawodziła komunikacja, co wykorzystywały rywalki. Druga partia zakończyła się wygraną AWF 25:13.

Bardziej zacięta była trzecia partia. Grające u siebie siatkarki prowadziły już 8:5, to po kilku udanych zagraniach WAT i kilku swoich błędach musiały odrabiać stratę (10:11). Jednak o tym, że mają wszystko pod kontrolą udowodniły wygrywając seta 25:15 i cały mecz 3:0.

– W trzecim secie trochę wprowadziliśmy zmian i urozmaiceń. Byliśmy stroną mocniejszą i mogliśmy sobie na to pozwolić. Uważam, że byliśmy silniejsi pod każdym względem począwszy od warunków fizycznych po doświadczenie. W drugiej lidze centralnej jesteśmy liderem po dziewięciu meczach i straciliśmy jednego seta, ale cały czas siedzimy jak na szpilkach, bo wiadomo jaka jest sytuacja. Na szczęście udaje nam się łączyć rozgrywki ligowe i rozgrywki akademickie, ale składy nie są takie same – mówił Piotr Najmowicz, trener AWF Warszawa.

Po meczu drużyny otrzymały pamiątkowe medale, ale nie za ten mecz, tylko miniony sezon Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza. Akademia Wychowania Fizycznego zajęła pierwsze miejsce, a Wojskowa Akademia Techniczna była trzecia. Kto tym razem okaże się najlepszy przekonamy się wiosną 2021 roku.

Kilkanaście metrów dalej w hali gier zrewanżować mogli się koszykarze Wojskowej Akademii Technicznej, którzy rywalizowali także z Akademią Wychowania Fizycznego. Jednak już pierwsza kwarta zakończyła się wygraną drużyny z Bielan 27:9. Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 38:19. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 62:49.

W grze poprzedzającej ten pojedynek Akademia Wychowania Fizycznego uległa zawodniczkom Uniwersytetu Warszawskiego – 53:64. Spotkanie było wyrównane, ale przeważyło większe doświadczenie zawodniczek grających również na I-ligowych parkietach.

Autor: Robert Zakrzewski

Nieco ponad godzinę trwał mecz między siatkarzami Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Szkoły Głównej Handlowej rozgrywany w ramach Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza. Spotkanie transmitowane było w mediach społecznościowych, a emocji dostarczyło zwłaszcza w ostatniej partii.

W czwartkowy wieczór w hali przy ul. Ciszewskiego spotkały się drużyny SGGW i SGH. Faworytem wydali się być reprezentanci najstarszej uczelni ekonomicznej w Polsce, którzy przed rokiem w klasyfikacji Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza zajęli trzecie miejsce. Co więcej ostatni ligowy mecz między wspomnianymi drużynami zakończy się wygraną SGH 3:0 ( marzec 2019 – red)

Tym razem pierwsze dwa sety były dość jednostronnym widowiskiem i przebiegały pod dyktando Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Zawodnicy w szarych strojach od początku dominowali i po kilku minutach prowadzili już 15:4. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 25:11. Po zmianie stron wciąż pod siatką dominowało SGGW, które lepiej atakowało i broniło. Efektem była wygrana 25:13 i prowadzenie 2:0 w setach.

Na trzeci akt zawodnicy SGH wyszli na parkiet zupełnie odmienieni i mecz zaczął się od nowa. Choć goście w pewnym momencie przegrywali już 1:4, to zdołali wyjść na prowadzenie 8:6 w punktach. Po kilkunastu minutach na tablicy świetlnej widniał remis 20:20. Wydawało się, że może się sprawdzić stara siatkarska maksyma głosząca, że kto nie wygrywa 3:0, przegrywa 2:3.

Tak się jednak nie stało. SGGW wyszło na prowadzenie 25:24, ale rywale obronili piłkę meczową, następnie kolejną. W końcu blokując atak gracza SGH gospodarze zdobyli wymarzony punkt i mogli cieszyć się ze zwycięstwa w trzecim secie 28:26, oraz w całym meczu – 3:0.

– Mamy bardzo młodą drużynę i nie spodziewaliśmy się takiego przebiegu spotkania. W tych rozgrywkach wszystko jest nowe dla naszych zawodników, więc nie mogę powiedzieć że spodziewamy się łatwej gry. Cieszę się, że chłopaki nie odpuszczali i punktowali nawet przy wysokim prowadzeniu. Najbardziej satysfakcjonuje mnie wygrana końcówka trzeciego seta, która była prowadzona na tzw. styku. Uważam, że każdy mecz w tym sezonie może mieć swoją historię i trudno jest typować faworytów. W składach są duże rotacje i na kolejny mecz można wyjść inną szóstką – ocenia Artur Słomka, trener SGGW.

W drugim czwartkowym spotkaniu rozgrywanym w ramach Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza doszło do wewnętrznego starcia pomiędzy drugą i pierwszą drużyną Uniwersytetu Warszawskiego. Mecz zakończył się zwycięstwem „jedynki” 3:0.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski

Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego – Szkoła Główna Handlowa 3:0

( 25:11, 25:13, 28:26)

Składy:

SGGW: Norek, Wrzesień, Bieniek, Sulewski, Kulik, Kopeć, Klubovich, Mitręga, Szeluga, Tumanovich, Kaziuk

SGH: Kluchciński, Boberek, Polkowski, Grabowski, Fryzka, Douch, Marszałek, Zawadzki, Szymański, Krawczyk, Koczwara, Furtak

Początek grudnia przyniesie sporą dawkę emocji związanych z Akademickimi Mistrzostwami Warszawy i Mazowsza 2020/2021. W ruch pójdą paletki, lotki, czepki i ergometry. Zgłoszenia trwają.

Dzień przed mikołajkami w Centrum Sportu i Rekreacji Uniwersytetu Warszawskiego rozegrane zostaną zmagania w tenisie stołowym kobiet i mężczyzn. Przekonamy się kto sprawi rywalom niemiły prezent i zwycięży. W kategorii mężczyzn rywalizacja odbywać będą się w systemie pucharowym, a wśród pań do dwóch porażek.

To pierwszy z minimum trzech planowanych rzutów eliminacyjnych Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w tenisie stołowym. Do wielkiego finału zakwalifikują się uczestnicy, którzy zajmą czołowe 32 miejsca wśród panów i 16 wśród kobiet.

Również 5 grudnia, tyle że na terenie Sal Sportowych Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego odbędzie się pierwszy rzut rywalizacji w ergometrze wioślarskim. Jest to doskonałe miejsce do rozgrywana takich zawodów, położone tuż nad Wisłą, gdzie funkcjonuje wiele klubów wioślarskich.

Tradycyjnie uczestnicy i uczestniczki do pokonania będą mieli 1000 m, a wszystko rozegra się w wadze lekkiej i otwartej. Ważenie zawodników odbędzie się maksimum 2 godziny przed zawodami.

Planowanych jest rozegranie trzech rzutów, oraz finału. Decydujące pojedynki będą rozegrane w formule zawodów MASTERS i wyścigów osad 4x500m. W zawodach MASTERS prawo startu ma 8 najlepszych zawodniczek i 8 najlepszych zawodników z każdej konkurencji.

W pierwszy poniedziałek grudnia wystartują Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza w pływaniu. Zawody rozegrane zostaną na obiekcie OSiR Żoliborz przy ul. Potockiej. Rywalizacja odbywać będzie się na 25 metrowym basenie. W każdym rzucie rozegrane zostaną takie konkurencje jak 100 m st. zmiennym kobiet i mężczyzn, 4 x 50 m st. dowolnym, 4 x 50 m st. zmiennym i 4 x 50 m st. dowolnym (MIX). Każdy uczestnik ma prawo startu w dwóch konkurencjach i sztafecie.

Zawody odbędą się w czterech rzutach, a kolejny odbędzie się już 14 grudnia. Do startu w finale uprawnieni będą zawodnicy, którzy zajmować będą czołowych 8 miejsc w konkurencjach indywidualnych, oraz podobny pakiet lokat w sztafetach.

W podwarszawskim Józefosławiu na terenie klubu LAVO odbędą się zmagania w badmintonie. Spodziewać można się szybkiego tempa i mocnych zagrań. Spotkania w niczym nie powinny przypominać gry w kometkę znanej z wakacyjnych wyjazdów.

Całe mistrzostwa odbędą się w dwóch rzutach eliminacyjnych, a uczestnicy rywalizować będą w pięciu konkurencjach: grze pojedynczej kobiet i mężczyzn, grze podwójnej kobiet i mężczyzn, oraz grze mieszanej. W grach podwójnych i mikstach mogą występować tylko pary złożone z zawodników reprezentujących tę samą uczelnię. Prawo gry w zawodach finałowych automatycznie zapewniają sobie finaliści turniejów eliminacyjnych.

W Akademickich Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza mogą uczestniczyć reprezentacje wszystkich uczelni mazowieckich, na terenie których funkcjonują zarejestrowane Kluby Uczelniane AZS w tym studenci do ukończenia 28. roku życia, uczestnicy studiów doktoranckich czy też etatowi pracownicy uczelni. Obowiązuje druk zgłoszenia ostatecznego z systemu E-MADZIA do AMWiM 2020/2021.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza:

– Tenis Stołowy – 5 grudnia

– Ergometr wioślarski – 5, 12 grudnia

– Pływanie – 7, 14 grudnia

– Badminton – 13 grudnia

Autor: Robert Zakrzewski

W meczu na szczycie Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza zmierzyli się koszykarze Uczelni Łazarskiego i Akademii Leona Koźmińskiego. Spotkanie zapowiadane jako wielkie derby nie zawiodło kibiców, którzy mogli obejrzeć relację na portalu społecznościowym AZS Warszawa.

Faworytem rywalizacji wydawali się być goście, czyli drużyna Akademii Leona Koźmińskiego, którzy w październiku podczas Akademickich Mistrzostw Polski zajęli czwarte miejsce. Gracze Uczelni Łazarskiego uplasowali się wtedy na 8. pozycji. W fazie grupowej ALK wygrało z Łazarskim 71:60, więc teraz gospodarze liczyli na rewanż.

W poniedziałkowy wieczór w hali przy ul. Niegocińskiej od początku toczyła się zacięta rywalizacja. Najlepiej świadczyć o tym mogą wyniki poszczególnych kwart. Pierwsza zakończyła się minimalnym zwycięstwem Akademii Leona Koźmińskiego 21:20. Drugie dziesięć minut takim samym stosunkiem wygrała Uczelnia Łazarskiego i na przerwę drużyny schodziły przy stanie 41:41.

Mecz stał na wysokim poziomie i nie brakowało udanych zagrań z obu stron. Zawodnicy dobrze wiedzieli na co stać swoich rywali, bo znają się nie tylko z rozgrywek akademickich, ale i drużyn ligowych.

Dobre zawody rozgrywał kapitan ALK Mikołaj Motel, który zdobył w sumie 27 punktów przyczyniając się do wygranej swojej ekipy. W drużynie Uczelni Łazarskiego najwięcej punktów zdobył Białorusin Kiryl Dziatchuk (22).

Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w czwartej kwarcie. Mecz zakończył się wygraną gości 96:85.

– Pierwsze dwie kwarty to nie była w naszym wykonaniu gra marzeń. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji, dopiero w trzeciej kwarcie obrzucaliśmy się na tamtych koszach i wiedzieliśmy jak piłka zachowuje się na obręczach. W ostatniej części weszliśmy w swój rytm meczowy i zaczęliśmy trafiać z dystansu. Ja rzadko kiedy jestem zadowolony po meczu, ale uważam spotkanie mogło się podobać bo nie było jednostronne – powiedział Artur Marciniak, trener Akademii Leona Koźmińskiego.

Mecz rozpoczął 2 kolejkę rozgrywek w ramach AMWiM w koszykówce mężczyzn. Do czwartku odbędą się jeszcze cztery spotkania: PJATK:UW, WAT:PW, SGGW:AWF oraz VISTULA:SGH.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Uczelnia Łazarskiego – Akademia Leona Koźmińskiego 85:96 (20:21, 21:20, 17:25, 27:30)

Uczelnia Łazarskiego: Dziatchuk (22), Ćwirko-Godycki (20), Stopierzyński (17), Łysiak (12), Dalkowski (9), Bystrou (5), Stasiak, Benjelloun-Tuimi, Bortnik

Akademia Leona Koźmińskiego: Motel (27), Sadowski (21), Didier-Urbaniak (17), Brandys (9), Karpik (6), Wysocki (6), Grzeliński (4), Abdellala (4),  Caglar Caliskan (2), Matusiak, Adamiak

Autor: Robert Zakrzewski

To nie były ćwiczenia. Na poligonie Akademii Wychowania Fizycznego wystartował pierwszy rzut Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w biegach przełajowych. Studenci swoje zmagania rozegrali w ramach zawodów przeprowadzonych przez okręgowy związek lekkoatletyczny.

W chłodną sobotę przy ul. Marymonckiej ponad 280 osób wystartowało w Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza w biegach przełajowych organizowanych przez WMOZLA. Dla części uczestników impreza była ostatnim sprawdzianem przed zbliżającymi się 92. Mistrzostwami Polski, które odbędą się już za tydzień w Kwidzynie.

Oprócz zwycięzców w poszczególnych kategoriach wiekowych od dzieci po seniorów, prowadzona była też klasyfikacja Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza. Na najdłuższych dystansach uczestnicy do pokonania mieli 2000 m w biegu pań i 3000 m w rywalizacji mężczyzn. Wymagająca i kręta trasa prowadziła po terenie poligonu treningowego AWF. Jedno okrężnie liczyło 1000 m.

W biegu głównym jako pierwszy metę minął junior 19-letni Oleh Kovalchuk z Kondycji Piaseczno, który nieznacznie pokonał swojego starszego klubowego kolegę Krzysztofa Wasiewicza, uzyskując czas 10 min. i 23 sekund.

Najlepszym studentem był Marcin Petecki z Politechniki Warszawskiej (10:47), wyprzedzając Adama Świrgonia z Uniwersytetu Warszawskiego (11:25)

– Jeśli chodzi o pogodę, to mogło być trochę cieplej, ale ogólnie całą imprezę oceniam bardzo przyjemnie. Jestem po roztrenowaniu więc nie ma jeszcze tej formy i nie mogłem nadążyć za chłopakami. Pod względem ścigania nie była to rewelacja w moim wykonaniu, ale czułem dużą przyjemność z samego biegania. W porównaniu ze startami na bieżni tu nie walczy się o każdą setną sekundy. W przełajach ściga się z rywalami i jest więcej frajdy – oceniał na gorąco Adam Świrgoń.

Wśród pań również najlepsza była juniorka 19-letnia Zuzanna Bronowska z klubu Mazovia ProActiv Ciechanów, która trasę pokonała w 7 min. 46 sekund i wyprzedzając o kilka lat starszą Emilię Mazek (7 min.50 sekund). W klasyfikacji studentek zwyciężyła Sylwana Gajda z Uniwersytetu Warszawskiego (8:35).

Z dobrej strony pokazała się Magdalena Ciołak, która zajęła 2. miejsce wśród seniorek z czasem 8 min. 21 sek. Tylko formalności nie pozwoliły jej zwyciężyć w klasyfikacji Akademickich Mistrzostw Warszawy. Nagrodą pocieszenia był medal wśród studentów pierwszego roku.

– Trasa była kręta i miejscami wybijała z rytmu, ale generalnie atmosfera zawodów była super i ciesze się, że mogłam wziąć udział w tym biegu. Gdybym mogła to wystartowałabym jeszcze raz. Przez większość czasu utrzymywałam się w okolicach siódmego miejsca. Chyba zgubiło mnie to, że nie założyłam kolców. Mimo wszystko to był dobry bieg – przyznała po wszystkim studentka Akademii Wychowania Fizycznego.

Chęć udziału w pierwszym rzucie Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza wyraziło blisko 30 zawodników z kilku uczelni m.in. Szkoły Głównej Handlowej, Uniwersytetu Warszawskiego, czy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

W sumie planowane jest przeprowadzenie trzech rzutów Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w biegach przełajowych. Kolejne zawody odbyć mają się dopiero na wiosnę.

Organizatorami imprezy był Warszawsko-Mazowiecki Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki i AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski

AMWiM: wyniki kobiet:

1 Gajda Sylwana (Uniwersytet Warszawski) 8:35

2 Ziendara Michalina (Uniwersytet Warszawski 8:49

3 Malmon Oliwia (Uniwersytet Warszawski) 8:50

AMWiM: wyniki mężczyzn:

1 Patecki Marcin (Politechnika Warszawska) 10:47

2 Adam Świrgoń (Uniwersytet Warszawski) 11:25

3 Taber Konrad (SGH Warszawa) 12:20

Pełne wyniki

 

 

Jeszcze nie zdążyliśmy ochłonąć po zakończonych Akademickich Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza, a już wystartował kolejny sezon – 2020/2021. Już od końca października swoje mecze rozgrywają piłkarze, a teraz do gry przystąpiły m.in. koszykarki i koszykarze.

W poniedziałkowy wieczór w hali przy ul. Marymonckiej zmierzyły się drużyny Akademii Wychowania Fizycznego i Politechniki Warszawskiej. Przed rokiem zawodniczki z Bielan zajęły trzecie miejsce w tabeli AMWiM, mając o jeden punkt więcej niż Inżynierki. Gospodynie spotkania po latach zdołały też awansować do finału Akademickich Mistrzostw Polski, w których zajęły pozycje 13-14. Wydawały się być faworytkami tego spotkania.

Zawodniczki AWF dominowały w każdym elemencie koszykarskiej sztuki. Były bardziej wybiegane, lepiej rzucały, broniły i zbierały. Efekt? Pierwsza kwarta zakończyła się ich przewagą 23:6. Choć Politechnika Warszawska walczyła, to nie mogła zdziałać wiele w tym meczu. Każdy błąd rywalek był bezlitośnie wykorzystywany. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 44:11.

Zmiana stron nie zmieniła obrazu widowiska. Barierę 20 punktów inżynierki przekroczyły dopiero w czwartej kwarcie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 84:23. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobyły Aleksandra Nowicka i Aleksandra Szostakiewicz po 16.

– W minionym sezonie wygrałyśmy po wyrównanym meczu z dziewczynami i była obawa, że to może być również taki pojedynek na styku. Pokazałyśmy jednak duży charakter i wolę walki. Zagrałyśmy zespołowo, bardzo dobrze w obronie i to działało dobrze na naszą korzyść – mówiła po meczu Aleksandra Szostakiewicz.

W rywalizacji pań bierze udział sześć uczelni, a głównym kandydatem do wygranej i obrony tytułu jest drużyna Uniwersytetu Warszawskiego, mająca zespół występujący w I lidze seniorek.

Po chwili przerwy na parkiet wyszły drużyny męskie Akademii Wychowania Fizycznego i Uniwersytetu Warszawskiego. Mecz zapowiadał się na wyrównany, bo zespoły w ubiegłym sezonie sąsiadowały ze sobą w tabeli AMWiM. Gracze AWF zajęli piąte miejsce tuż przed UW.

Zgodnie z oczekiwaniami pierwsza kwarta była bardzo zacięta. Z jednej i z drugiej strony zdarzały się błędy, ale lepiej potrafili wykorzystać je goście, którzy po 10 minutach gry prowadzili 21:14. Pierwsza połowa meczu zakończyła się już 12. punktowym prowadzeniem uniwerku – 39:27.

W następnych kwartach Uniwersytet Warszawski powiększał przewagę, będąc lepiej zorganizowaną drużyną niż AWF. Dotyczyło to detali jak jednakowe stroje po więcej opracowanych schematów. Nie można było gospodarzom odmówić ambicji, oraz akcji meczu zakończonej efektownym wsadem.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną Uniwersytetu Warszawskiego 74:54. Najwięcej punktów dla tej drużyny zdobył Kacper Mościcki.

– Mecz był bardzo zacięty z jednej i z drugiej strony. Popełnialiśmy pewne błędy, bo jak wiadomo jest teraz sytuacja pandemiczna i część zawodników musi przebywać w domach. Uważam, że jeszcze nie jesteśmy w pełni formy, ale daliśmy z siebie wszystko – ocenił Paweł Fic, gracz UW.

W zmaganiach koszykarzy startuje 10. uczelni wyższych. Jednym z faworytów jest Uczelnia Łazarskiego, która broni tytułu zdobytego przed rokiem. W swoim pierwszym meczu pokonali oni Polsko-Japońską Akademię Technik Komputerowych 88:70.

Cała rywalizacja trwać będzie do końca czerwca i toczy się w 32 dyscyplinach od aerobiku sportowego do żeglarstwa. Akademickie Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza są jednocześnie eliminacjami do Akademickich Mistrzostw Polski.

Organizatorem Akademickich Mistrzostw Warszawy i Mazowsza jest AZS Warszawa. Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa oraz Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert Zakrzewski