07 mar AZS Warszawa kształci liderów
Cztery dni integracji, warsztatów oraz inspirujących spotkań – tego doświadczyli uczestnicy Warszawskiej Akademii Liderów w Zakopanem. Zdobytą wiedzę i nowe umiejętności z pewnością wykorzystają w praktyce. Jakimi pomysłami zaskoczą nas teraz młodzi liderzy AZS?
Zakopane wyjątkowo ciepło przywitało uczestników szkolenia skierowanego do młodych, aktywnych ludzi działających w klubach AZS na terenie Warszawa i nie tylko. Dwudziestu sześciu uczestników – reprezentujących różne uczelnie: AWF, SGGW, WUM, PW, SGH, APOŻ, UKSW, UW, WSEWS i PANS – zostało ugoszczonych w Hanusinej Chałupie. Ten niezwykle klimatyczny pensjonat mieści się nieopodal stacji narciarskiej Harenda. W tych samych dniach (od 29 lutego do 3 marca) co Warszawska Akademia Liderów, na stoku Harendy trwał finał zawodów AZS Winter Cup i przygotowania do Akademickich Mistrzostw Polski w narciarstwie alpejskim.
Grupa liderów podczas zajęć miała okazję poznać zasady organizowania różnorodnych imprez sportowych oraz wziąć udział w wielu warsztatach prowadzonych przez doświadczonych działaczy AZS. Wśród prelegentów znaleźli się m.in. sekretarz Zarządu Głównego AZS – Dariusz Piekut, laureaci nagrody im. E. Pietrasika – Hanna Matula i Krzysztof Pszczółka, a także inne ważne osoby organizujące największe akademickie imprezy sportowe.
Uczestnicy mogli także porozmawiać z Adamem Niżnikiem – skoczkiem narciarskim, złotym medalistą zimowej uniwersjady w Lake Placid z 2023 roku. Zawodnik opowiedział o kulisach największej akademickiej imprezy na świecie oraz przygotował kilka ciekawostek związanych ze swoją dyscypliną. Nie zabrakło także pytań publiczności, z którymi Adam poradził sobie doskonale!
Wśród uczestników akademii znalazły się zarówno osoby, które mogą pochwalić się kilkuletnią współpracą z AZS, jak i młodzi działacze stawiający pierwsze kroki jako azetesiacy. Znając ich zapał i energię, możemy spodziewać się kroków milowych, co udowodnili już podczas wyjazdu. Młodzi liderzy zostali podzieleni na pięć zespołów, których zadaniem było m.in. przygotowanie planu wydarzenia sportowego o określonych wymaganiach i budżecie.
Dzień później zwycięska grupa przeprowadzała swoje zawody, które na koniec zostały omówione i podsumowane. Kolejnym wyzwaniem, którego podjęli się uczestnicy, było nagranie krótkiego materiału wideo, będącego podsumowaniem całego wyjazdu. Zadania te integrowały grupę, uczyły pracy zespołowej, były okazją do żartów i zabawy, a przy tym okazały się doskonałą pamiątką z wyjazdu. Wszyscy znakomicie się bawili, a do pracy podchodzili z zapałem i energią! Jeden z uczestników – Bartosz Lewczuk – którego przygoda z AZS trwa już sześć lat opowiedział o swoim udziale w Akademii:
– Na Akademię zostałem zaproszony jako członek zarządu AZS SGGW. Do udziału zachęciły mnie również bardzo pozytywne opinie zeszłorocznych uczestników – które podzielam, bo całe wydarzenie jest niesamowite. Każdy z warsztatów był ciekawy i nauczył mnie czegoś nowego. Prelegenci wywiązali się ze swoich zadań wzorowo, za co chciałbym ich docenić. Najbardziej przypadły mi do gustu warsztaty z teambuildingu prowadzone przez Krzysztofa Pszczółkę. Krzysiek był organizatorem wyjazdu Poligon w 2020 roku, na którym się poznaliśmy. Obecnie działam w strukturach samorządu uczelnianego oraz prowadzę podobne szkolenia na SGGW, co dodatkowo zmotywowało mnie do aktywnego udziału w warsztatach Krzyśka.
Oprócz wielogodzinnych szkoleń i warsztatów nie zabrakło czasu na rozrywkę: Chochołowskie Termy, zabawę w klubie czy ognisko. Przy okazji przygotowań do AMP w narciarstwie alpejskim na pobliskim stoku ochotnicy mogli podejrzeć kulisy organizacji topowej imprezy organizowanej przez AZS.
Koordynatorka Akademii, którą kolejny rok z rzędu została Magdalena Bryk z AZS SGH, tak podsumowała wyjazd – Oceniam naszą imprezę bardzo dobrze. Pod względem organizacyjnym wyciągnęłam wnioski z ubiegłego roku i, moim zdaniem, tegoroczna Akademia wypadła jeszcze lepiej niż poprzednia. Liczba uczestników była nieco większa i udało się zachęcić do udziału również osoby z klubów, których w ubiegłym roku zabrakło, więc to też cieszy. Można powiedzieć, że liderów w naszym środowisku przybywa. Ludzie byli super i mam nadzieję, że będziemy się regularnie widywać także na innych imprezach organizowanych przez AZS Warszawa.
Po zakończeniu szkolenia odtańczono belgijkę podziwiając widoki z Harendy. Część z osób spotka się zapewne ponownie w Warszawie podczas Akademii Liderów AZS i obozu sportowego w Wilkasach. Młody zespół sprawdzić będzie mógł się też podczas najbliższych wydarzeń organizowanych w swoich klubach i środowisku.
Tekst: Katarzyna Kołat
Foto: Katarzyna Kołat