Akademickie Mistrzostwa Polski w unihokeju po raz pierwszy. Kto zwycięży?
nsw-5g3e3zpjeuz9o1ij0b6mi1dj4lfmg2b1hisyh3g2lqzqe-k3efbz4s9bh4z205w-rbkfx3qeuapqrfuljj28fg6d6sa5p1lhmdw5fylqx4j30b4hs57-tykgqhz9koa5
12649
post-template-default,single,single-post,postid-12649,single-format-standard,bridge-core-3.1.6,tribe-no-js,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-theme-ver-30.4.1,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-7.5,vc_non_responsive,elementor-default,elementor-kit-22119

Akademickie Mistrzostwa Polski w unihokeju po raz pierwszy. Kto zwycięży?

Akademickie Mistrzostwa Polski w unihokeju po raz pierwszy. Kto zwycięży?

Unihokej przeszedł długą drogę od szkolnych sal gimnastycznych, do programu Akademickich Mistrzostw Polski. Popularność tej dyscypliny wciąż rośnie. Przekonać się o tym będzie można już wkrótce w Warszawie, gdzie 14 drużyn powalczy o miano najlepszej uczelni w kraju.

Do tej pory za najlepszą uczelnię w unihokeju można było uznać zwycięzców Akademickiego Pucharu Polski. Rozgrywki tego typu odbywały się przez trzy lata i zawsze cieszyły dużym zainteresowaniem. Pewnie gdyby nie obecny trudny rok i w tym razem padłby kolejny rekord zgłoszeń. Zwłaszcza, że ranga imprezy jest większa, bo mistrzowska.

– Zakładaliśmy, że zgłosi się ok. 30 drużyn, bo rok temu w niezbyt dogodnym listopadowym terminie było 17 ekip. Puchar miał mniejsze finansowanie ze strony uczelni, więc nastawialiśmy się na większą liczbę. Jednak biorąc pod uwagę obecną sytuację na świecie uważam, że frekwencja jest pozytywna. Zobaczymy jak będzie w latach kolejnych. Zwłaszcza, że teraz nauczyliśmy się, że niczego nie można być pewnym – ocenia Maciej Konieczka, organizator Akademickich Mistrzostw Polski.

Mistrzostwa rozegrane zostaną w formule Swiss, w której gra się na mniejszym boisku i z trzema zawodnikami w polu. Przez cały czas na parkiecie ma być jedna kobieta jako rozgrywająca. Taka odmiana zapewnia większą dynamikę spotkań i większą liczbę goli. Jak sama nazwa wskazuje jest ona popularna zwłaszcza w Szwajcarii.

– Unihokej nie jest tylko odmianą hokeja, ale to zupełnie inny sport. Jeśli miałbym go porównać, to leży gdzieś między piłką ręczną, a hokejem na lodzie. Zasady szybko można pojąć, tak żeby oglądać mecze. Wystarczy, że kto strzeli więcej goli ten zwycięża, bramki zdobywa się kijem i operuje się nim tylko do wysokości kolan. Oczywiście są sprawy techniczne, ale takie szczegóły są w każdej dyscyplinie. Nie musimy ich od razu znać, żeby oglądać spotkania – wyjaśnia organizator i jednocześnie sędzia unihokeja.

Rok temu w Warszawie podczas Akademickiego Pucharu Polski górą była ekipa Podhalańskiej Państwowej Uczelni Zawodowej z Nowego Targu, której tym razem zabrakło wśród zgłoszonych zespołów. W roli faworytów można więc upatrywać Politechnikę Rzeszowską, która była druga. Z pewnością łatwo kijów nie złożą gospodarze czyli Uniwersytet Warszawski.

Akademickie Mistrzostwa Polski w unihokeju potrwają od 13 do 16 września. Spotkania odbywać będą się w hali przy ul. Banacha 2a. Uczelnie zostały podzielone już na cztery grupy eliminacyjne. Finał zaplanowano na środę około godziny 14:45. Wcześniej odbędzie się spotkanie o 3. miejsce.

Głównym sponsorem Akademickich Mistrzostw Polski jest GRUPA LOTOS. Impreza dofinansowana jest przez Ministerstwo Sportu.

Autor: Robert ZakrzewskiMedia AZS Warszawa